– Nie widzę powodu, by epatować młodzież ginekologicznymi obrazami i epitetami mówi A Sygut i zapowiada, że miasto nie kupi biletów dla uczniów. „Macica” Marii Wojtyszko to jedna z bardziej kontrowersyjnych sztuk młodego pokolenia. Właśnie rozpoczęły się próby spektaklu w reżyserii dyrektora kieleckiego teatru Piotra Szczerskiego.DRAPIEŻNY I BRUTALNY
Autorka – Maria Wojtyszko – rocznik 1982, jest scenarzystką. „Macica” jest jej debiutem dramaturgicznym. Sztuka otrzymała nagrodę w konkursie na polską sztukę współczesną, organizowanym przez Narodowy Teatr Stary.
– Kiedy kilka miesięcy temu przeczytałem ją w „Dialogu”, od razu zadzwoniłem do autorki i zapewniłem sobie prawo do prapremiery – mówi Szczerski. – Tekst poraża swoją prawdziwością, jest drapieżny, brutalny.
I to właśnie nie podoba się prezydentowi. – Nie widzę powodu, by epatować młodzież ginekologicznymi obrazami i epitetami. To było dobre w latach 60. Mity można obalać także innymi metodami. To nie jest tekst dla młodzieży – mówi Sygut. I zapowiada, że miasto nie kupi biletów dla uczniów, chociaż kupuje takie do filharmonii. – Ale i tak nie w tym roku, w I kwartale nie mam pieniędzy dla nikogo – dodaje wiceprezydent.
JĘZYK MŁODYCH
Dyrektor Szczerski uważa jednak, że sztuka napisana przez młodą osobę adresowana jest do młodych ludzi, używa języka takiego, jakim oni mówią. – Prezydent Sygut próbuje cenzurować coś, co jeszcze nie powstało – mówi.
Jak zareaguje młodzież na wieść, że władza nie pochwala oglądania „Macicy”? Łatwo się domyśleć. Ci, którzy już teraz chcą wyrobić sobie zdanie na temat sztuki, muszą sięgnąć po tekst, opublikowany w październikowym „Dialogu”. Prapremiera w teatrze – 24 marca, godzina 19.
A swoją drogą, nic tak dobrze nie robi sztuce, jak skandal. Jeszcze przyjdzie czas, że dyrektor Szczerski podziękuje wiceprezydentowi Sygutowi.
—————–
„Macica” to próba sportretowania młodej dziewczyny w ciąży, która rozlicza się ze swoim życiem, prowadząc nieustanny dialog z rodzicami, nieżyjącym narzeczonym, przyjaciółką, lekarzem, księdzem oraz
ze swoją macicą. Bohaterka, Wiktoria, próbuje zrozumieć sens swojego życia i miejsce kobiety w polskiej rzeczywistości. Żyje w zacofanym, ksenofobicznym kraju, w którym rola społeczna kobiety często narzucana jest przez politykę i „jedyne słuszne” ideologie. Główną rolę – Wiktorii – gra Aneta Wirzinkiewicz, w spektaklu zobaczymy także Dawida Żłobińskiego, Ewelinę Gronowską, Joannę Kasperek i Edwarda Janaszka.
Lidia Cichocka Echo Dnia