Obrazy i rysunki zgromadzone na wystawie „Tadeusz Brzozowski – szkic do portretu” można oglądać w Galerii Współczesnej Sztuki Sakralnej „Dom Praczki”. Galeria podjęła pierwszą w Kielcach próbę przybliżenia szerokiemu odbiorcy tajemniczej, wielowątkowej twórczości Tadeusza Brzozowskiego.– To wystawa absolutnie wyjątkowa, bo i artysta jest postacią wyjątkową w polskiej sztuce. Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek jego prace były prezentowane w Kielcach – mówi Agnieszka Orłowska, kuratorka wystawy.
Syn artysty – Wawrzyniec Brzozowski, który będzie obecny podczas otwarcia wystawy – tak pisze o twórczości ojca: „Gdyby zebrać wszystkie dzieła mojego ojca o tematyce sakralnej, nie udałoby się porządnie zapełnić ani jednej sali kieleckiej galerii. Choć był artystą głęboko wierzącym, praktykującym przykładnie, studiującym do tego teologiczne i filozoficzne dzieła, nieczęsto sięgał po religijne tematy (…). Ale w sztuce nie temat przecież decyduje o obecności sacrum (…). Sacrum to kontakt z TAJEMNICĄ – w jego sferze znaleźć się może dosłownie każdy przedmiot albo sytuacja. Czy stworzony przez ojca na papierze i płótnie świat dotyka sacrum? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sam – bo przecież w sztuce, religii, codzienności kontakt z prawdziwym sacrum, to bardzo osobista sprawa”.
* * *
Tadeusz Brzozowski (1918-1987) jest jednym z najwybitniejszych twórców okresu powojennego, w latach 60. zaliczany był do europejskiej czołówki malarstwa nowoczesnego. Malarz, rysownik, pedagog i scenograf urodzony we Lwowie, przez wiele lat mieszkający w Krakowie, a następnie aż do śmierci w Zakopanem. Jego prace znajdują się we wszystkich ważniejszych kolekcjach muzealnych i prywatnych w kraju oraz w kilkudziesięciu miejscach na świecie. Na żadnej ekspozycji prezentującej polskie malarstwo współczesne nie może zabraknąć dzieł tego artysty. – Jego twórczość tak bardzo nowoczesna jest jednocześnie mocno osadzona w tradycji i pozostaje niezmiennie atrakcyjna zarówno dla miłośników sztuki dawnej, jak i najnowszej – zapewnia Agnieszka Orłowska.
Wystawa czynna będzie do 10 stycznia 2009 r.
Monika Rosmanowska Gazeta Wyborcza