Wernisaż w Ziemowicie

Każdy artysta w swoim dziele – malarz, fotograf, literat, aktor – nie przedstawia rzeczywistości, przedstawia siebie – (W Dederko) – to motto wystawy malarstwa Joanny Klich i Agnieszki Herzog.Motto to jest odzwierciedleniem malarstwa młodych artystek tworzących niezwykłe obrazy inspirowane naturą. Wystawa jest konsekwencją spotkania dwóch osobowości twórczych, których drogi w pewnym momencie życia się skrzyżowały. Pozornie różne postawy twórcze uzupełniają się i napełniają energia, która pozwala na tworzenie wspólnych realizacji artystycznych.

Joanna Klich pokazuje nam zestaw prac różnych formatów, w całości stanowiących obiekt. Oparty został na obserwacji przyrody, która w zależności od miejsca ma swój niepowtarzalny smak, zapach i tajemnice. Każdy fragment ziemi, jak również związane z nim emocje nabierają innej barwy, opowiadają o naszych namiętnościach. Ta podróż nie zaczyna się i nie kończy, trwa cały czas, póki jesteśmy w drodze. Człowiek od zarania dziejów przemierzał świat, poznawał jego uroki i próbował zrozumieć siebie. Bliski kontakt z naturą daje nam możliwość asymilacji.
Wszystkie prace wchodzące w skład obiektu przedstawiają wybrany wycinek rzeczywistości. Są to: niebo, woda, ziemia. Przedstawiona tu natura jest wykreowana, tworzy swój własny świat.

Natomiast Agnieszkę Herzog zafascynowało tworzenie różnorodnych płaszczyzn, zestawienie odmiennych faktur i kolorów, dopasowywanie ich do siebie. Ziemia i otaczająca ja rzeczywistość, stałą się głównym motorem napędzającym pracę twórczą. Różnorodność zaklęta w przyrodzie ma przełożenie w jej pracach. Gdy kończyła ostatni obraz chciała tworzyć kolejne, ponieważ każdy etap malowania i każdy obraz dużo ją nauczył, a malarstwo można rozwinąć przez wiele lat i cały czas poznawać coś nowego. W świecie możemy dostrzegać tylko to, co sami w sobie nosimy-mówi artystka.

U podstaw źródeł dzieła leży wizja twórcza mająca charakter najzupełniej osobisty. Sztuka bowiem nie jest odzwierciedleniem świata, lecz jego wyrazem.

Za zasłoną indywidualności kryje się podobne odbieranie świata i fascynacja wspólnymi inspiracjami oraz pomysłami artystek.

Tak, więc ich drogi twórcze łączą się tutaj, a ta wystawa jest jak ,,lustro, w którym odbijają się jakkolwiek rozmyte i mgliste nader sensowne rzeczy. Pewnego dnia wkraczamy w to lustrzane odbicie.’’(E.Junger)