Malarz z Sędziszowa w światowym gronie

Eugeniusz Brożek, artysta malarz z Sędziszowa został zakwalifikowany do trzeciego Światowego Festiwalu Sztuki Naiwnej.Eugeniusz Brożek, malarz z Sędziszowa – Jestem jedynym przedstawicielem naszego województwa. Oprócz mnie będą tam zaprezentowane dzieła dwóch malarzy i jednego rzeźbiarza z naszego kraju. (P. Chechelski) Odbędzie się on na przełomie marca i kwietnia w Verneuil-sur-Avre we Francji.

Festiwal zyskał rangę światowego, ponieważ zaproszono artystów z całego świata, jak również cztery Muzea Sztuki Naiwnej. Oprócz malarstwa, rzeźby i ceramiki, nowością w tym roku będzie tapiseria naiwna.

Czterech polaków

W sumie przedstawionych zostanie około 600 dzieł dziewięćdziesięciu artystów z dwudziestu trzech krajów całego świata na przykład Anglii, Ekwadoru, Brazylii, Gwatemali, Meksyku, Monako, Japonii czy też Nikaragui. W gronie tym będzie czterech Polaków w tym Eugeniusz Brożek z Sędziszowa.

To duże wyróżnienie

– Wysłałem repliki swoich obrazów. Była weryfikacja, bo chętnych jest znacznie więcej. Udało się i zostałem wytypowany. Jestem bardzo zadowolony. Uważam to za wielkie wyróżnienie i sukces – twierdzi Eugeniusz Brożek. – Jestem jedynym przedstawicielem naszego województwa. Oprócz mnie będą tam zaprezentowane dzieła dwóch malarzy i jednego rzeźbiarza z naszego kraju. Zostałem zaproszony do Francji, jednak ze względu na wysokie koszty wyjazd, zrezygnowałem. Prześlemy tylko prace – dodaje.

Coraz bardziej doceniany

Nie ukrywa, że w ostatnim czasie ma dobra passę. Jego twórczość jest coraz bardziej dostrzegana i doceniana nie tylko na terenie województwa ale też w kraju i na świecie. W ubiegłym roku na przykład został jednym z 18 laureatów przyznanej już po raz 32 prestiżowej nagrody imienia Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”.

Maluje wieś

Brożek urodził się w 1947 roku we wsi Przełaj. Obecnie mieszka w Sędziszowie. Jego obrazy można oglądać w muzeach wielu krajów Europy. Zdobyły wiele wyróżnień na konkursach w całej Polsce. W swoich dziełach głównie uwiecznia sceny rodzajowe z życia dawnej wsi, takiej jaką zapamiętał z dzieciństwa.

Przemysław Chechelsk Echo Dnia