Wystawę „Baśnie Herberta” można oglądać bezpłatnie na dziedzińcu Muzeum Zabawek i Zabawy.Dlaczego księżniczka leży twarzą do podłogi? Czy wilk naprawdę lubi oglądać zachód słońca? Dlaczego dróżnik nazywa się 176, a kot ma elektryczny ogon? Jak wieszać krasnoludki nad drzewami i czy na okręcie piraci mogą grać w kręgle? Co można zobaczyć na dnie butelki, a co w gabinecie śmiechu? – odpowiedzi na te pytania można szukać na wystawie „Baśnie Herberta”.
Kilkanaście metrowych plansz z fotografiami i reprodukcjami rysunków dziecięcych stanęło na dziedzińcu Muzeum Zabawek i Zabawy. W ten nietypowy -plenerowy sposób prezentowana jest wystawa – efekt cyklu warsztatów realizowanego przez muzeum od września.
Obrazom towarzyszy proza poetycka Zbigniewa Herberta z tomów Hermes, pies i gwiazda” i „Studium przedmiotu”, bo właśnie te utwory były podstawą pracy pięciu dziecięcych grup warsztatowych w Muzeum Zabawek i Zabawy. Efektem zajęć były rysunki – ilustracje, rzeźby, etiudy teatralne oparte na utworach polskiego poety.
Zajęcia prowadzili: aktorzy: Grzegorz Artman i Andrzej Kuba Sielski, plastycy: Oliwia Hildebrandt-Ryczek i Joanna Biskup oraz Artur Ptak, a także założyciel Stowarzyszenia Opowiadaczy Historii, Michał Malinowski. Uczestnikami zajęć były dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych, które do tej pory z twórczością poety jeszcze nie miały kontaktu. Były to: młodzież gimnazjalna z Zespołu Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej, grupa teatralna Groch z Kapustą działająca przy świetlicy Plus przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 5 na ul. Wspólnej w Kielcach, koło teatralne ze świetlicy Plus działającej przy Szkole Podstawowej nr 33, grupa dzieci z koła plastycznego działającego w Młodzieżowym Domu Kultury w Kielcach i klasy dziennikarskie z Gimnazjum nr 16.
Wystawie towarzyszy katalog, dokumentujący pracę warsztatową, uzupełniony tekstami autorstwa wykładowczyń Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, dr Aliny Białej
i dr Alicji Krawczyk, analizującymi prozę Herberta pod kątem teoretycznym i dydaktycznym.
Projekt „Baśnie Herberta” miał odpowiedzieć na pytanie, czy twórczość wybitego poety może być zrozumiana przez dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych. – Pytanie pozostaje otwarte. Mam nadzieję, że nasza praca warsztatowa i wystawa, która – dzięki „plenerowej” aranżacji – może podróżować po placach, parkach, ulicach wielu miast w Polsce – będzie przyczynkiem do dalszych prac nad „adaptacją” prozy Zbigniewa Herberta dla małych dzieci. Przecież te utwory zasiedlają prawdziwie bajkowe postaci: księżniczki, krasnoludki, astronomowie, piraci i zwierzątka – wyjaśnia dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy Jolanta Podsiadło.
Wystawę „Baśnie Herberta” można oglądać bezpłatnie na dziedzińcu Muzeum
w godzinach pracy instytucji. Wystawa czynna do 5 stycznia 2009.