Świętokrzyskie Centrum Nurkowe

Sklep, wypożyczalnia i szkoła dla nurków zaczną działać w Kielcach za kilka dni. Wiosną założyciele Świętokrzyskiego Centrum Nurkowego Abyss-Bis planują uruchomienie niedaleko miasta swojej bazy. – Zaczynamy od szkoły dla nurków i sklepu ze sprzętem – mówi Rafał Górski, jeden z założycieli Abyss-Bis. Wyjaśnia, że dotychczas w Kielcach było tylko dwóch instruktorów nurkowania, więc pasjonaci tego sportu najczęściej szkolili się w innych miastach czy nawet krajach. – Teraz będzie taka możliwość u nas.Szkolenia będziemy prowadzić we wszystkich systemach nurkowania, od najprostszych rekreacyjnych do bardzo skomplikowanych, m.in. głębokich i wrakowych – wyjaśnia Górski. Dodaje, że w tym celu planuje też sprowadzić instruktorów z Warszawy.

Wiosną Świętokrzyskie Centrum Nurkowe chce uruchomić niedaleko Kielc swoją bazę. – Mamy już na oku odpowiedni zbiornik wodny. Trwają rozmowy dotyczące przejęcia go, dlatego nie chcę mówić, o które dokładnie miejsce chodzi – zaznacza. Podkreśla, że miejsce idealnie nadaje się do tego celu. Ma ok. 20 metrów głębokości, dużą przejrzystość wody oraz atrakcyjne dno. Teraz najbliższa baza dla nurków znajduje się w Krakowie-Zakrzówku. Podkielecka baza będzie ogrodzona, znajdzie się tam wypożyczalnia sprzętu, będzie możliwość nabijania butli. Planowane jest też zaplecze sanitarne i gastronomiczne. – Liczymy na to, że uda nam się tutaj ściągnąć nurków nie tylko z województwa świętokrzyskiego – dodaje.

Nurkowanie to drogi sport.

Kompletne wyposażenie nurka kosztuje 6-8 tysięcy złotych. Wypożyczenie sprzętu na cały dzień to koszt ok. 50 zł. Ceny kursów wahają się od 500 zł do 3 tys. zł, a poszczególne jego etapy trwają od 3 do 14 dni.

Maciej Banachowski Gazeta Wyborcza