Do kasy miasta wpłynie prawie 4 miliony złotych. Wczoraj udało się sprzedać budynek przy ul. Paderewskiego 4 oraz basen Leśny. Za samą kamienicę wylicytowano 2,25 mln. Budynek po przychodni specjalistycznej przy Paderewskiego 4 oraz basen Leśny wystawiono na sprzedaż już po raz czwarty.Za każdym razem miasto musiało obniżać ceny wywoławcze, ale i tak zainteresowanie kupców było małe. Ostatecznie zdecydowano się na sprzedaż w drodze rokowań.
Wczoraj ich wynik zaskoczył wszystkich. Obie nieruchomości udało się sprzedać za bardzo dobrą cenę. – Pieniądze, które wylicytowano, były wyższe niż ceny wywoławcze podczas pierwszych przetargów. Miałem nadzieję, że podczas rokowań uda mi się zarobić na obu nieruchomościach 2,5 mln złotych. Tymczasem ich wynik przekroczył moje najśmielsze oczekiwania – mówi Jerzy Mielnik, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta. Podkreśla, że licytacja była bardzo gorąca.
O budynek przy Paderewskiego walczyły trzy osoby. Rokowania rozpoczęto od 1 mln 900 tysięcy. Zwyciężył Choong Won Lee, obywatel Korei, który od kilku lat związany jest z Kielcami. Zaoferował 2,25 mln. Podczas pierwszego przetargu cena wywoławcza wynosiła 2,68 mln zł.
– Nie mam jeszcze konkretnego pomysłu co zrobię z budynkiem. Być może będzie z niego biurowiec, a może prywatna przychodnia. To inwestycja. Mam nadzieję, że po wejściu do Unii opłaci się – wyjaśnił Chong Won Lee.
Basen Leśny również cieszył się dużym zainteresowaniem. Nabywca Ryszard Bińkowski jest już właścicielem restauracji i hotelu Leśny Dwór. Nie chciał ujawnić, ile zapłaci za obiekt. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 1,5 mln zł. Kilka miesięcy temu, kiedy cena wywoławcza wynosiła 830 tysięcy, mówił „Gazecie”, że to zdecydowanie za dużo.
Z wyniku rokowań bardzo ucieszył się wiceprezydent Marian Parafiniuk. – Dobrze, że ten obiekt zacznie żyć. Basen w tym miejscu przyciągnie wielu chętnych. Skąd taka dobra cena? Myślę, że pojawiła się konkurencja i to wpłynęło na zainteresowanie – twierdzi.
W kamienicy sąsiadującej z kieleckim parkiem miejskim przez wiele lat mieściła się Specjalistyczna Przychodnia nr 2. W 1999 roku ówczesne władze miasta zdecydowały, że trzeba ją zamknąć. Wnioskował o to m.in. sanepid. Gabinety lekarskie przeniesiono do przychodni Na Stoku i osiedlu Świętokrzyskim. Potem co jakiś czas pojawiały się pomysły na zagospodarowanie obiektu. Najgłośniej mówiono o planach zrobienia tam siedziby regionalnego ośrodka Telewizji Polskiej. Ale ostatecznie zrezygnowano i z tego rozwiązania. Budynek przez lata stał pusty. Tylko niektóre pomieszczenia od czasu do czasu były wynajmowane.
Anna Roży Gazeta Wyborcza