Jeszcze nie został ogłoszony przetarg na dzierżawę stadionu przy ulicy Ściegiennego, a już do miasta zgłaszają się firmy, które są zainteresowane jego zarządzaniem i dzierżawą.– Wbrew przewidywaniom do przetargu może stanąć kilka różnych podmiotów, nie tylko Kolporter – mówi Andrzej Sygut, zastępca prezydenta Kielc
– Rozmawiałem z przedstawicielami kilku firm, którzy pytali mnie o warunki, na jakich stadion mógłby być wydzierżawiony. Jedna z osób, z którymi rozmawiałem, twierdziła, że reprezentuje firmę zajmującą się zarządzaniem jednym z największych stadionów w Europie. Otrzymałem e-maila ze Szwajcarii, że jest zainteresowana wydzierżawieniem tego stadionu za 175 tysięcy funtów rocznie – mówi Andrzej Sygut, zastępca prezydenta Kielc.
Jak podkreśla, takie zainteresowanie kieleckim stadionem jeszcze przed jego otwarciem świadczy o tym, że będzie to ważny obiekt na sportowej mapie kraju.
Do tej pory za naturalnego kandydata do dzierżawy uważano klub Kolporter Korona Kielce, którego drużyna zajmuje trzecie miejsce w ekstraklasie. Władze klubu podkreślają, że współpraca z miastem układa się im bardzo dobrze i na pewno staną do przetargu.
Zanim władze miasta podjęły decyzję o dzierżawie obiektu, wysłały do kilkudziesięciu firm pismo z propozycją jego sponsorowania. Były wśród nich firmy produkujące odzież sportową, ubezpieczeniowe, związane z telefonią komórkową, a także banki. W zamian za umieszczenie w nazwie stadionu swojej nazwy firma płaciłaby określoną kwotę pieniędzy. Żadna z firm nie zdecydowała się na tego typu sponsoring.
Przetarg na dzierżawę stadionu przy ulicy Ściegiennego ma zostać ogłoszony jeszcze w lutym.