Budowa stoku narciarskiego w Bodzentynie

Jest szansa, że jeszcze tej zimy będzie działał stok narciarski na zboczu Góry Miejskiej w Bodzentynie-Podgórzu – ma mieć długość około 750 metrów, czyli najwięcej ze wszystkich świętokrzyskich stoków.Budują go miejscowi przedsiębiorcy Zdzisław Maniara i Antoni Lipiec. – Doszliśmy do wniosku, że trzeba jakoś przyciągnąć ludzi do Bodzentyna, a jednym z pomysłów było urządzenie trasy dla narciarzy. Wykupiliśmy więc część działek w tamtej okolicy, bo część z nich już była nasza. Trwało to trzy lata, teraz inwestycja jest w trakcie realizacji – mówi Maniara.

Na zboczu Góry Miejskiej powstają dwie trasy zjazdowe. Jedna ma mieć ok. 750 m długości i prawdopodobnie będzie gotowa już w tym sezonie. Będzie to najdłuższa trasa w województwie. Stok w Krajnie, który uchodzi za największy, ma 700 metrów.

Druga trasa ma mieć 500 m, w planach jest także budowa tzw. oślej łączki, czyli miejsca dla początkujących narciarzy. Inwestorzy planują urządzić wypożyczalnię sprzętu oraz punkty gastronomiczne na dole i górze stoku. – Chcemy, żeby był to stok rodzinny, o średniej trudności, aby mogli tam pojeździć nie tylko wytrawni narciarze, ale także ci, którzy dopiero zaczynają – mówi Zdzisław Maniara.

Z nowej inwestycji w gminie cieszy się Mariusz Kozera, zastępca burmistrza Bodzentyna. – Mamy dobrą bazę noclegową, a trasy narciarskie na pewno przyciągną turystów. Doskonale pokazuje to przykład Krajna, gdzie przyjeżdżają ludzie z Warszawy czy Łodzi – podkreśla. Sam na pewno będzie korzystał ze stoku, choć na nartach od wielu lat nie jeździł. – To 200 metrów od mojego domu, na pewno spróbuję swoich sił- zapowiada.

Agnieszka Drabikowska Gazeta Wyborcza