Adamek czeka / kontuzja Gołoty

Mistrz świata organizacji WBC w wadze półciężkiej Tomasz Adamek wciąż nie wie i czeka na decyzję, kto będzie jego kolejnym rywalem. W przyszłym tygodniu polski bokser spotka się w Stanach Zjednoczonych ze słynnym promotorem Donem Kingiem.„Nie mamy żadnych wieści od Dona Kinga, dlatego bardzo liczymy na efekty spotkania, zaplanowanego na przyszły tydzień. W spotkaniu wezmą udział Tomasz Adamek, współpracujący z nami Ziggy Rozalski i ja” – powiedział trener i menedżer Adamka, Andrzej Gmitruk.

W połowie marca minie pół roku od ostatniej walki – Adamek w pierwszej obronie mistrzowskiego pasa pokonał w Duesseldorfie przez nokaut w szóstej rundzie Niemca Thomasa Ulricha.

Adamek będzie gościł również na balu w Chicago. „Zwyciężył w plebiscycie Polonii na najpopularniejszego sportowca. Później Tomek poleci do meksykańskiego Cancun na kongres WBC, aby odebrać nagrodę dla objawienia roku” – dodał Gmitruk.

Być może w USA szkoleniowiec Andrzej Gmitruk spotka się ze swym dawnym podopiecznym Andrzejem Gołotą, który podczas wypoczynku w Colorado, jadąc na nartach, doznał poważnego złamania lewej ręki. Ten uraz może oznaczać, że 38-letni pięściarz (czterokrotnie bez powodzenia walczył o tytuł mistrza świata) może zakończyć karierę.

O karierze w Ameryce marzy Mariusz Wach (kat. ciężka). 28 stycznia spotka się w Atlantic City z Nigeryjczykiem Adele Olakanye.

interia.pl