Wszytko wskazuje na to, że dni Jacka Krzynówka w Bayerze Leverkusen są policzone – włodarze „Aptekarzy” ustalili cenę za reprezentanta Polski – 2 miliony euro.Krzynówek nie może narzekać na brak ofert. – Otrzymałem propozycję z Norymbergi, Wolfsburga, FC Koeln, Werderu i Glasgow Rangers – powiedział 30-letni pomocnik w „Fakcie”.
– Propozycję Szkotów od razu odrzuciłem. Przed mistrzostwami świata nie chcę wyjeżdżać z Niemiec. Tutaj mam wyrobioną markę i większe szanse na grę. Na Wyspach zawiodło się już wielu dobrych piłkarzy. Nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji jak Grzesiek Rasiak – tłumaczył Polak.
– W grę nie wchodzi też raczej mój powrót do Norymbergi, bo byłby to sportowy krok wstecz. Choć jak zobaczyłem ofertę indywidualnych warunków finansowych z tego klubu, to byłem zaskoczony. Oferują mi więcej niż mam w Leverkusen – podkreślił Krzynówek.
interia.pl/Fakt