Wielka rozbudowa Parku Etnograficznego w Tokarni – nie tylko stanie tam kilkadziesiąt zabytkowych obiektów, ale będą też jak najbardziej współczesne atrakcje dla turystów.Koncepcja planu została już zatwierdzona przez radę Muzeum Wsi Kieleckiej, w której zasiadają specjaliści od etnografii. Do jego przygotowania wykorzystano częściowo plan z 1977 roku, który zakładał postawienie w Tokarni kilkudziesięciu obiektów. W ciągu prawie 30 lat udało się wybudować tylko 32. Teraz ma do tego dojść 60 nowych. – Części budowli zapisanych w dawnym planie nie da się już postawić, bo nie przetrwały próby czasu. Zastąpiliśmy je innymi, które magazynowane są na terenie skansenu i czekają na złożenie w całość – mówi Janusz Karpiński, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej.
Będą to młyny, wiatraki, zagrody i stodoły z całego regionu. W nowym planie znalazły się też obiekty, które mają sprawić, że skansen będzie bardziej atrakcyjny dla zwiedzających.
Tuż przy wejściu do skansenu pojawi się nowy parking oraz budynek administracyjno-wystawienniczy z zapleczem hotelowym. Wewnątrz skansenu tuż przy „małym miasteczku” powstanie kolejna karczma, gdzie będzie można raczyć się przysmakami swojskiej kuchni, a nieopodal znajdzie się amfiteatr. Postanowiono wykorzystać również część parku przylegającą do rzeki Nidy.
– Zbudujemy tam przystań dla kajaków. Z rzeki będzie też pompowana woda do oczek wodnych, przy których postawione zostaną zabytkowe młyny – wyjaśnia dyrektor.
Powstanie nowego planu to efekt porządkowania spraw związanych z dokumentacją budowlaną wszystkich budynków wzniesionych na terenie skansenu od początku jego istnienia. Jego zatwierdzenie przez wojewódzkiego konserwatora zabytków i starostwo powiatowe pozwoli dyrekcji muzeum starać się o znaczne środki finansowe z Unii Europejskiej. – Bez tego nie mielibyśmy szans. Mając uregulowane kwestie własności, zezwolenia na użytkowanie wszystkich postawionych już budynków i kompleksowe przygotowanie dokumentacji nowych obiektów, możemy zaczynać pracę nad unijnymi wnioskami – dodaje dyrektor Karpiński. Plany rozbudowy mają być zrealizowane w przyszłym roku.
Muzeum może liczyć na poparcie marszałka województwa. – Zapewniono nas, że dostaniemy pieniądze na wkład własny, niezbędny przy staraniu się o unijne środki – mówi Karpiński.
Paweł Słupski Gazeta Wyborcza