Piękno ziemi świętokrzyskiej urzekło już nie jednego turystę którego trasa wędrówki przebiegała przez naszą „Małą Ojczyznę” i choć zdawało by się że wszystko już widzieliśmy, to jednak za sprawą ludzi którzy swoją pomysłowością i uporem potrafią przywracać dawne piękno, na nowo odkrywamy atrakcyjne miejsca naszego regionu.Do takich miejscowości które stają się na nowo atrakcją turystyczną i są często odwiedzane przez turystów z poza regionu to między innymi Kurozwęki, Rytwiany, Sobków a ostatnio Bałtów.
Bałtów – dzisiaj to duża wieś położona nad Kamienną ok. 15 km na północny wschód od Ostrowca Świętokrzyskiego, położona nieco na uboczu i niejako na nowo odkryta dzięki grupce zapaleńców którzy bazując na pięknym malowniczym przełomie rzeki Kamiennej i na odkryciu śladów dinozaurów postanowili ściągnąć do Bałtowa turystów nie tylko z terenu województwa świętokrzyskiego ale nawet z całej Polski a w przyszłości z poza jej granic. Odkrycie to czyni istny raj dla paleontologów i nie tylko. Już dzisiaj możemy oglądać nad Kamienną w Bałtowie podobiznę groźnego allozaura w naturalnej wielkości który żył na tych terenach 150 mln lat temu a powrócił tu za sprawą dr Gerarda Gierlińskiego i żeby to wydarzenie nie uszło uwadze okazały dinozaur nosi imię Gerard.
Nazwa Bałtowa, dawniej Balutow i Baluchow pochodzi pewnie od nazwy pierwszego właściciela Baluta. Z dawnych dziedziców Bałtowa wiemy o Warszu herbu Rawa Miechowskim, Janie z Kaliszan, o Ossolińskich dziedzicach Bałtowa i Boryi, Krzyżanowskim Krzysztofie, Chocimowskim Pawle, o Chomentowskich: Marcinie i Stanisławie wojewodzie mazowieckim Według innych od litewskiego wyrazu biały (bałtas), określającego kolor Bałtowskiej góry. Z archiwum kościoła w Ćmielowie dowiadujemy się, że pan wojewoda Chomentowski, dziedzic Bałtowa, dzierżawca dóbr ks. Lubomirskich i Sanguszków Ćmielowa i Denkowa, założył w Bałtowie nad rzeką kamienną wielki piec na żelazo, do którego rudę kopano w lasach Bodzechowskich i Ćmielowskich w miejscu zwanym Sowia Góra; węgiel zaś był wożony z lasów Bodzechowskich. Już w roku 1798 piec ten nie istniał.
W opisie powiatu radomskiego sporządzonym przez księdza Franciszka Siarczynskiego z końca XVIII wieku czytamy „ Wieś dziedziczna, domów 115, ozdobiona kościołem farnym i pałacem od Chomentowskiego hetmana zmurowanym. Grunta przenne, górzyste, lasy znaczne i łąki. Góry tej wsi mają glinki i piaski różnego koloru zdatne na farfury, nie zbywa też i na marmurze, kamieniach wapiennych i rudzie żelaznej. Leży nad rzeką Kamienną na której młynów 5 i tartaków dwa. Mil do Radomia 7, do Lublina 10. Niegdyś miała erekcję miasteczka. W wieku XVI dziedzictwo Chocimowskich.” 5 czerwca 1798 roku nabył Bałtów hrabia Jacek Małachowski, kanclerz dziedzic Ćmielowa, Bodzechowa, Denkowa, Radoszyc i innych dóbr. Hrabia Jacek oddał dobra Bałtowskie swemu synowi Janowi z Dukli. Po śmierci Jacka i Jana zaszłej w 1821 roku odziedziczyła Bałtów Franciszka z Małachowskich Karwicka, generałowa, jedyna córka hr. Jacka i spadkobierczyni obszernych dóbr kanclerskich; w 1828 roku posiadają Bałtów jej dzieci Kazimierz i Anna Dunin Karwiccy. W tym samym czasie nabył Bałtów minister ks. Franciszek Xawery Drucki Lubecki po którym dziedziczą te dobra ks. Aleksander syn i ks. Aleksander wnuk fundator pięknego, w stylu odrodzenia pałacu.
Pałac został zbudowany na planie prostokąta, na wzorach włoskich, przykryty wysokim dachem, kryty obecnie blachą pierwotnie dachówką którą zniszczono w czasie ostatniego remontu, posiada poddasze z ryzalitami. Pierwotnie był wyższy, został obniżony o jedną kondygnacje po pożarze. W pięknych salach i komnatach których niegdyś było 36 a wnętrza ich zdobiły okazałe stylowe meble, gobeliny, obrazy znakomitych malarzy, liczne pamiątki rodzinne, biblioteka, archiwum rodowe. Wokół pałacu urządzono park krajobrazowy w stylu angielskim pamiętający czasy końca XVII wieku z ciekawym układem alejek spacerowych opadających łagodnie ku Dolinie Kamiennej a który pomimo zniszczenia jeszcze dzisiaj zdradza resztki dawnej świetności z alejkami zakochanych których zarys zachował się do czasów obecnych. Do parku wprowadza murowana brama zabytkowa z końca XIX wieku. Z tarasu pałacowego roztacza się przepiękny widok na ścielące się u stóp góry – lasy, łąki i rzekę Kamienną, na cienistą aleję. Niegdyś ponad wejściem do pałacu był skromny lecz dowcipny napis: „Boże! Ci wszyscy, którzy tu bywaja, Czego nam życzą, niechaj sami mają”.
Miejscowość Bałtów jest położona nad malowniczym przełomem rzeki Kamiennej pomiędzy Wyżyną Sandomierską a Przedgórzem Iłżeckim. Wysokość wapienno lessowych stoków doliny dochodzi tu do 80 m. przez co ma się wrażenie pobytu na obszarze górskim. Na dnie doliny, tuż przy drodze z Ostrowca wznosi się okazały kościół z lat 1904 – 1909 z wyposażeniem częściowo pochodzącym z poprzedniego kościoła który wg. zachowanych dokumentów wybudowany był z ofiar pobożnego ludu w roku 1697. A jeszcze wcześniej bo w roku 1326 wybudowany był kościół modrzewiowy na wysokiej skarpie nieopodal pałacu. O Bałtowie pisał słynny kronikarz Jan Długosz „Wieś mająca kościół parafialny, drewniany czci św. Andrzeja poświęcony, którego kollatorem jest Warsz herbu Rawa. W parafii są łany kmiece, szynki, ogrody, a także pole wojskowe; z tego wszystkiego opłaca się i zbiera dziesięcinę w snopach i konopiach dla kościoła w Bałtowie, a wartość jej wynosi 10 grzywien.”.
Niektóre z zachowanych materiałów pozwalają na stwierdzenie że świątynia parafialna ma jeszcze starsze korzenie sięgające nawet XI wieku. Kościół uległ spaleniu a pamiątką jego dawnego usytuowania jest murowana kaplica z XVIII wieku dziś mocno zdewastowana, zachowały się bowiem jeno ściany z powyrywanymi kutymi kratami z otworów okiennych i resztki polichromii, a jeszcze do wybuchu II wojny światowej odprawiano w niej prywatne msze dla właścicieli pałacu m.in. książąt Druckich – Lubeckich.
Drugi kościół barokowy stanął u podnóża góry pałacowej około 1697 roku gdzie wielką sławą cieszył się cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej. Był to kościół murowany, sklepiony, pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej. W 1894 roku ksiądz Teofil Banaszkiewicz doszedł do wniosku, że obecny kościół stał się zbyt mały dla rozrastającej się parafii i rozpoczął starania o jego rozbudowę. Przygotowano zatem plany i w 1904 roku przystąpiono do prac mających na celu powiększenie świątyni. Dobudowano dwie boczne kaplice przez co kościół uzyskał kształt krzyża łacińskiego, zaś dach pokryto blachą ocynkowaną. Tak naprawdę przebudowa polegała na tym, że do starego kościoła od strony skarpy, (którą podkopano) dobudowano prezbiterium i dwie zakrystie, zaś od strony drogi wzniesiono fronton. W 1908 roku wybudowano do wysokości gzymsu dwie wieże. Wnętrze kościoła zdobią malowidła dekoracyjne Franciszka Woronia, ucznia Jana Matejki. Na pilastrach postacie dwunastu apostołów, a na sklepieniach czterech ewangelistów. Rzeźba Matki Boskiej Bolesnej uosabia patronkę parafii. Ołtarze w kaplicach bocznych oraz chrzcielnica, pochodzą ze starego kościoła a odnowione były w 1906 roku.
Kolejnym obiektem wartym obejrzenia i cieszący się dużym zainteresowaniem wśród turystów od przedszkola do seniora jest stuletni młyn napędzany turbiną wodną, świetnie zachowany i utrzymany w świetnej kondycji technicznej. Prowadzony przez dzierżawcę który okazał się zarówno wspaniałym młynarzem kochającym swój zawód jak i wspaniałym przewodnikiem opowiadającym o tym ginącym zawodzie sercem. Jego sposób przekazu o pracy urządzeń młynarskich o zamianie ziarna na mąkę czy kasze jest tak przedstawiona że wszyscy słuchają z ogromnym zainteresowaniem. Obok młyna wykorzystując to samo spiętrzenie wody pracuje elektrownia wodna którą również można zwiedza po wcześniejszym zgłoszeniu. Nie będzie w tym przesady jeżeli powiemy że gmina Bałtów ma przepiękne położenie w Dolinie Kamiennej gdzie wspaniała przyroda ożywiona i nieożywiona, wychodnie skał wapiennych liczne wąwozy oraz ostatnie odkrycia paleontologów czynią to miejsce uroczym zakątkiem.
Pogórze Bałtowskie położone jest między Doliny Kamiennej a rzeką Wolanką. Zbudowane przeważnie z utworów środkowej i górnej jury oraz skał kredowych, cechuje się znacznymi wzniesieniami, schodzącymi stromymi krawędziami w dolinę rzeki. Zbocza poprzecinane wąwozami lessowymi o znacznej głębokości dodające uroku okolicy i stanowiące romantyczne miejsce do spacerów o każdej porze roku. W okolicach Bałtowa rzeka Kamienna tworzy malowniczy przełom, o niezwykłych walorach krajobrazowych który jest w stanie zauroczyć każdego kto się tu pojawi. Zaś dolina rzeki Wolanki prowadząca wody do Kamiennej wcina się głęboko w skały jurajskie, proszę sobie wyobrazić że rzeka nim osiągnie koryto Kamiennej gubi swoje wody w szczelinach skalnych około 3 km przed ujściem.
Na terenie gminy zostały utworzone rezerwaty przyrody dla ochrony wyjątkowo rzadkich gatunków drzew i pięknego krajobrazu. Jednym z nich jest rezerwat „Modrzewie” utworzony w 1971 roku i znajduje się w wykazie rezerwatów województwa świętokrzyskiego znajduje się pod Nr. 037. Obejmuje obszar 5,06 ha pagórkowatego terenu, pociętego głębokimi, lessowymi wąwozami o stromych zboczach porośniętych lasem mieszanym z stosunkowo dużą ilością modrzewia polskiego którego poszczególne egzemplarze osiągają wiek około 310 lat i wysokość przekracza 35 m. Na terenie rezerwatu możemy spotkać rośliny chronione między innymi parzydło lesne, wawrzynek wilcze łyko, kruszczyk szerokolistny.
Kolejnym rezerwatem jest rezerwat „Ulów” o powierzchni 23,50 ha który składa się z dwóch kompleksów, Zamoście i Stróżniak położone po obu stronach Kamiennej. Charakteryzuje się zróżnicowanym terenem (170 – 190 m npm). Unikalna roślinność między innymi obuwik, tojad mołdawski, kopytnik pospolity, parzydło leśne. W czasie spacerów możemy spotkać liczne pomniki przyrody między innymi 8 dębów szypłkowych z których największy ma 550 cm obwodu oraz wiąz górski 337 cm obwodu. W okresie wiosennym kiedy łąki nad Kamienną pokryją się różnobarwnymi kolorami kiedy wśród krzewów nad rzeką i wśród lasów pokrywających zbocza wąwozów rozbrzmiewać będą ptasie koncerty ta niewielka enklawa stanie się wymarzonym miejscem dla miłośników przyrody, turystów wrażliwych na uroki natury.
W Starorzeczu Kamiennej znajdują się liczne wywierzyska, miejsca wypływu podziemnych wód krasowych a krystalicznie czysta woda stanowi ukojenie dla wędrujących turystów. Malownicze wąwozy lessowe, których jest tutaj wiele, to miejsca spacerów i konnych przejażdżek od wczesnej wiosny do późnej jesieni choć nie jest powiedziane że nie będą w Bałtowie organizowane kuligi czy inne sporty zimowe.
Dzisiaj Bałtów stanął przed dużą szansą wykorzystania swoich walorów krajobrazowych, przyrodniczych i licznych atrakcji rekreacyjno – turystycznych. W Bałtowie powstało Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy „Bałt” które w swoim ambitnym programie zainicjowało szereg przedsięwzięć, które mają na uwadze zarówno rozwój gminy, jak i stworzenie jak najlepszych warunków pobytu i wypoczynku dla gości odwiedzających ten naprawdę uroczy zakątek województwa świętokrzyskiego. To dzięki ludziom ze Stowarzyszenia „Bałt” poza spacerami i zwiedzaniem wymienionych obiektów można spłynąć tratwami bądź kajakiem najpiękniejszym odcinkiem Kamiennej gdzie na końcowym przystanku przed młynem oczekiwał będzie na nas okazały ALLOZAUR w naturalnych rozmiarach. Jego rekonstrukcja została wykonana z żywic epoksydowych i wzbudza ogromne zainteresowanie zwiedzających bez względu na wiek.
Nie namawiam Państwa na wyprawę do Bałtowa już jutro ale naprawdę warto wybrać się wiosną a żałować na pewno nie będziecie. A jak się tam dostać do Ostrowca droga prosta a dalej drogą 754 na 11 km po stronie prawej pozostawiamy rezerwat „Krzemionki Opatowskie” o ile nam czas pozwoli możemy zwiedzić podziemne trasy turystyczne neolitycznej kopalni krzemienia pasiastego. Po zwiedzeniu jedziemy tą samą trasą w kierunku Solca nad Wisłą, za rozwidleniem ukaże się nam okazała tablica z napisem „Szwajcaria Bałtowska” a tuż za nią kamienne filarki imitujące bramę wjazdową. Droga prowadzi w dół w Dolinę rzeki Kamiennej. Za Maksymilianowem zobaczyć już można na wysokiej skarpie pałac książąt Druckich – Lubeckich otoczony zabytkowym parkiem.
W dniu 4 października odwiedzałem Bałtów z grupą 70 uczestników V Ogólnopolskiego Zlotu Przedstawicieli Kół i Oddziałów PTTK Działających w Miejscu Zamieszkania i Zakładzie Pracy. Pogoda nam dopisała, uczestnicy byli zauroczeni pięknem Doliny Kamiennej, a jeszcze bardziej pięknem Bałtowa i jego historią przekazaną przez przewodnika świętokrzyskiego Marka Reja który dla swoich gości zaprezentował iście duchową ucztę który w sposób niezwykle barwny mówiąc o swoje „Małej Ojczyźnie” sercem. Jego ogromna wiedza na temat Bałtowa i sposób przekazu na długo pozostanie w pamięci uczestników. Ja też tam byłem i co usłyszałem i zapamiętałem Państwu przekazałem.
Tekst i foto. Jerzy Kapuściński.