Tag: Skubas,Bohomas Lab,

wrz 14
Facet w czapce

W graniu Skubasa równie ważny, co dźwięk, jest jego brak. Moment, w którym echo wokalu znika jak mysz pod miotłą, a wybrzmiewająca struna ściera ostatek kurzu na półce. Wtedy muzyka ma przestrzeń i czas, by przepłynąć z ucha do serca. Sam Skubas też swobodnie operuje czasoprzestrzenią. Nie spieszył się ani z wydaniem drugiej płyty ani z powrotem do Kielc. 18 września o godzinie 21. zagra w klubie Bohomass Lab.