Nie mogę inaczej tego nazwać - kocham Marka Dyjaka. (Wiem, że miłość od nienawiści oddziela cienka linia. Dziś jestem po tej stronie.) Czy to mnie pozbawia prawa, żeby o nim pisać? Mam nadzieję, że nie - bo chciałabym, aby tego stanu mógł doświadczyć cały świat. Tylko czy świat jest tego wart?