Przędzenie lnu, tkanie – to były główne zajęcia kobiece na polskich wsiach w okresie jesienno – zimowym. Nieodłącznym elementem prządkowych spotkań był również śpiew.
Stolik zgaszony czernią satynowego obrusu. Na nim milcząca trąbka, instrument chwilowo niedęty. Waruje przy nim hojnie opuszczona głowa Tomasza Stańki, który wsłuchuje się w fortepian Łukasza Ojdany. Ich z kolei podgląda sam Miles Davis; jeszcze większy niż zwykle, bo dopasowany do rozdzielczości dużej sali KCK-u. To kluczowa scenka 15. festiwalu „Memorial to Miles” - mistrzowie kradną młodość, pretendenci oszukują dojrzałość. Błędne koło piszące historię jazzu.
- Pewnego razu zapytałem Milesa, po co mu saksofonista w zespole grającym elektryczną muzykę - bardzo głośną i niezbyt subtelną. Wydawało mi się, że saksofon był tam zbędny. Miles odpowiedział „bo ludzie lubią oglądać, jak poruszasz palcami” – wspomina Dave Liebman w publikacji What It Is: The Life of a Jazz Artist, Dave Liebman in conversation with Lewis Porter. 70-letni wirtuoz fletu i saksofonu będzie jednym z wielu bohaterów tegorocznej edycji festiwalu „Memorial to Miles” w Kieleckim Centrum Kultury (23-25 września).
W dniach 5-8 września 2016 roku w Kielcach odbędzie się ósma edycja wydarzenia „Sztuka w przestrzeni publicznej”. Artystycznym gospodarzem jest w tym roku Paweł Althamer. Do udziału zaprosił blisko dwudziestu przyjaciół– artystów, których poznał na różnych etapach swojej drogi twórczej. Po latach znów spotkają się przy wspólnym projekcie zatytułowanym „Nomada”. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Nowa Przestrzeń Sztuki.
Musical "Art Factory” to ponadczasowa opowieść - manifest o walce w imię ideałów i marzeń. Fascynująca historia, która w żaden sposób nie ogranicza kręgu swych odbiorców.
Record Store Day, czyli ogólnoświatowy dzień niezależnych sklepów muzycznych, zainaugurowano w 2007 roku. Inicjatywa, która z początku miała pomóc bankrutującym sklepom muzycznym w Stanach Zjednoczonych, przekształciła się w międzykontynentalny ruch i dała bodziec do systematycznego wzrostu sprzedaży płyt na światowym rynku wydawniczym.
Przed nami kolejna odsłona festiwalu Firmament, od 2001 roku promującego pod hasłem Nowa Muzyka Nowe Media najciekawsze zjawiska sceny muzyki elektronicznej i sztuk audio-wizualnych. Również i w tym roku nie zabraknie otwartości na eksperyment, stylistycznych zderzeń i premierowych odkryć.
- Utworu „Mercedes Benz” się nie gra, proszę pana. Dziewczyny go tylko śpiewają. – skomentowała repertuarową potrzebę jednego z widzów. Ona wie, że umie śpiewać, więc mogła skupić się na graniu. Jak poszło? Mocno, szczerze i z nieoczekiwaną puentą – Natalia Przybysz zdecydowanie lepiej wypada w repertuarze swoich mistrzów. W sobotę odwiedziła bohomass lab.
Spakować ją można do plecaka i zabrać w podróż. Okaże się wtedy, że w wielu miejscach już ją znają. „Ale wyrosłaś!” – stwierdzi wujek słyszący Janis Joplin. „Nie do poznania!” – odkrzyknie ciotka zakręcona winylem Betty Davis. Zanim się dogadają, muzyka Natalii Przybysz znowu ucieknie z domu. 10 października o 20:00 zabrzmi w kieleckim klubie bohomass lab.
3 października w Gdyni zmarł Franciszek Walicki - dziennikarz muzyczny, tekściarz (ps. Jacek Grań), kompozytor, impresario i łowca talentów. Współpracował m.in. z Rhythm And Blues, Niebiesko-Czarnymi, Adą Rusowicz, odkrytym przez siebie Czesławem Niemenem i SBB. Był twórcą terminu "bigbit".