Sobotni koncert Stanisława Sojki w ogrodzie Pałacyku Zielińskiego to był prawdziwy wakacyjny rodzyneczek kulturalny. Już dawno nie widziałem tylu ludzi, którzy by się tak świetnie bawili. A tłum był nie lada - około 200 osób - to dużo jak na Kieleckie warunki. Ale wierzcie mi - warto było tam być.
Największa impreza klubowa tego lata” – to właśnie można było przeczytać na plakatach i ulotkach reklamujących imprezę „Sounds of sammer” z cyklu „Viva Club Rotation”... i trzeba przyznać - taka właśnie była! Na miejscu zjawiłem się o 21.00 czyli wtedy kiedy miała się zacząć. Z wejścia od razu szok... Wszyscy (no prawie:) się bawią!
Moim zdaniem to był jeden z ciekawszych koncertów jakie można było usłyszeć a w tym przypadku również zobaczyć... Miłe zwłaszcza że grupa pochodzi z Kielc... Niesamowity nastrojowy głos wokalistki transowa muzyka, klimat dopełniły projekcje filmów... piękny wieczór.
Po raz kolejny można było usłyszeć w Karczmie KAPELĘ JANKIELA - czyli prawdziwy koktajl jazzu, bluesa, muzyki, cygańskiej i klezmerskiej w najlepszym wykonaniu. I kto powiedział że nie ma w Polsce prawdziwych artystów?? Oczywiście nie ja - a ten kto to powiedział chyba nie wiedział o czym mówił.
DZIEŃ PIERWSZY : VIRTU Z założenia miał być dniem elektronicznym i virtualnym. Jednak nie do końca tak było. Jako pierwszy zagrał Kielecki Automatik, dając krótki lecz bardzo dobry popis wykorzystania instrumentów elektronicznych. Co można zrobić z mixerami, samplerami i całą gamą różnych urządzeń?
Miało być nowocześnie, i było. Miało być głośno, i było, oj było. Miało być groźnie, i było, choć tylko pozornie - na pokaz, bo na scenę artyści wyszli, i w pierwszym utworze wystąpili w symbolicznych maskach, jakie zakłada się najgroźniejszym przestępcom w zakładach karnych USA. Poza tym wszelkie podejrzenia, że nowojorska młodzież zaserwuje dziką jazdę w stylu free okazały się być na szczęście nietrafne.
"Gitarowe Harce" w zamierzeniu miały umożliwić młodym gitarzystom możliwość szerszego zaprezentowania się i zmierzenia się z trudną sztuką improwizacji, niezależnie od kierunku muzycznego - rockowego, funkowego, jazzowego, czy jakiegokolwiek innego. W Konkursie wzięło udział dziesięciu gitarzystów, w tym dwóch gitarzystów basowych.
Niedzielny wieczór na Wzgórzu Zamkowym był przeznaczony dla miłośników jazzowego grania ale nie tylko. Odpowiedni klimacik tworzyła kielecka formacja Jam Session (a może No Name). Ci co przyszli dobrze się bawili - ci co nie dotarli niech żałują i czekają na kolejną okazję.
W juwenaliową sobotę 10 maja w Karczmie można było posłuchać świetnego Funk`owego zespołu - Ambulans. Kielecki koncert był jednym z trasy koncertowej zespołu, pod patronatem CREATIVE POLSKA. Impreza rozpocząć miała się o godz. 20.00 - chłopcy jednak z przyczyn technicznych stroili się dobre 1,5h
Dziś w Filharmonii Świętokrzyskiej uroczysta inauguracja XII Świętokrzyskich Dni Muzyki. Do Kielc przyjechali już wybitna skrzypaczka Wanda Wiłkomirska i angielski dyrygent Alexander Walker, który poprowadzi orkiestrę podczas pierwszego koncertu.