Już w najbliższy piątek 11 lipca WILDCATS I VIVA POLSKA zapraszają na SOUNDS OF SUMMER - największą imprezę klubowa tego lata w Kielcach. W klubie NOVA przy ulicy Czarnowskiej wystąpi jeden z czołowych londyńskich DJ’ów sceny techno Marco Lenzi. Tego samego wieczoru zagrają również dwie najlepiej miksujące w Polsce DJ’ki - Carla Roco i Diana D’ruz - oraz POZIOM X i formacja KTS. W trakcie imprezy nagrywany będzie program „Club Rotation” który zostanie wemitowany na kanale VIVA POLSKA.
Sobotni koncert Stanisława Sojki w ogrodzie Pałacyku Zielińskiego to był prawdziwy wakacyjny rodzyneczek kulturalny. Już dawno nie widziałem tylu ludzi, którzy by się tak świetnie bawili. A tłum był nie lada - jakieś 200 osób - to dużo jak na Kieleckie warunki. Ale wierzcie mi - warto było tam być. Tych którzy nie słyszeli ostatnio Sojki na żywo, informuję że artysta w wydaniu scenicznym jest o wiele bardziej dynamiczny - wszak jazz i jego okolice rządzą się improwizacją.
Mamy dla Was kolejną porcję zdjęć z drugiego dnia festiwalu HASARAPASA. Drugiego dnia wystąpili: teatr Ecce Homo, Letko - najświeższa rewelacja muzyczna z Kielc, Cafe Electrique i supergrupa Jacka Bieleńskiego - Plastic Bag.
Lato to najbardziej oczekiwana pora roku. Co rozbudza nasze zmysły o tej letniej porze? Co sprawia, że stajemy się aktywniejsi, bardziej optymistyczni? Pierwsze promienie słoneczne, na które z tęsknotą czekaliśmy przez całą zimę, niebo pełne gwiazd, świergot ptaków, zapach łąki, cykanie świerszczy czy zapach i zieleń trawy... Z przyrodą budzi się do życia również człowiek. Kiedy słonko zacznie grzać na dobre, dziewczyny rzucają z siebie fatałaszki. Ten widok sprawia, iż mężczyźni hipnotycznie łągodnieją lub po prostu "ślinią się" jak obok przechodzi cud-kobieta. A One? No cóż, doskonale o tym wiedzą i…
Za nami Hasarapasa - festiwal niezależnej sztuki zorganizowany przez Stowarzyszenie Tor w klubie Wagon przy ul. Warszawskiej. Impreza rozpoczęła się punktualnie o 20.00 krótkim koncertem grupy Automatik. Następnie zagrała niewątpliwa gwiazda wieczoru, zespół "Łoskot". Znakomita nowoczesna muzyka w wykonaniu trójmiejskiej grupy rozgrzała klubową atmosferę. W pierwszym dniu festiwalu na scenie pojawili się również: Ślepcy, I:gor, Luke8 i 3mind People. W drugim dniu imprezy zagrali: Letko, Cafe Electrique i gwiazda wieczoru Plastic Bag. Część imprez, które miały odbyć się w plenerze z powodu padającego deszczu odwołano ale i tak było czadowo.
"Dzień mamy, dzień mamy, dziś mamy, dzień mamy, niech każdy wszem wobec, da bukiet dla kobiet, czy fiolek, czy róża? niech tylko jest duża! mam swoich i innych, mam wszystkich!" Wszystkim Mamom składamy moc najgorętrzych życzeń od Wiciowców
Niebawem referendum... nasz Mistrz Gandalf zebrał dla nas na forum mnóstwo ciekawych informacji... -> zapraszamyZaproszamy do udziału w nowej ankiecie i do dyskusji -> na forum
Dekorowanie jaj oraz dzielenie się nimi - to nieodłączne elementy świąt wielkanocnych. Zwyczaj robienia pisanek ma bardzo długą tradycję. Zdobione ptasie jaja już w czasach starożytnych były symbolem życia, płodności i miłości. W słowiańskich wierzeniach ludowych jajko to symbol pomyślności. Zakopane na polu w pierwszy dzień Wielkanocy miało zapewnić urodzaj, rzucone w ogień - gasić pożar, a wkopane podbudowany dom - zapewnić jego mieszkańcom szczęście i dostatek. Wierzono, że wydmuszki położone pod drzewa owocowe spowodują obfite zbiory, dobrze też było toczyć jajko po grzbietach domowych zwierząt, by były dorodne i zdrowe.
Kilka dni temu odbył się wernisarz internetowej galerii NO WAR. Prezentowane są w niej prace karykaturzystów z polski i zagranicy, którzy przyłączają się do ogólnoświatowego ruch przeciwko wojnie. Prace są uzupełniane sukcesywnie i można je oglądać pod adresem: http://www.art-gallery.pl/nowar
Wici, w dawnej Polsce sposób powiadamiania o zwoływaniu pospolitego ruszenia. Początkowo były to pęki rózeg (wici) lub powrozów wysyłanych przez króla do wojewodów i kasztelanów lub starostów, następnie przekazywane do poszczególnych rycerzy. Zazwyczaj wici wysyłane były trzykrotnie, ostatnie oznaczały konieczność wymarszu rycerzy do powiatów. W nagłych sytuacjach wici wysyłano tylko jeden raz.