W środę 25 stycznia o godz. 15.00 przed Urzędem Marszałkowskim w Kielcach (Al. IX Wieków Kielc) planowane jest rozpoczęcie pokojowej manifestacji kieleckich internautów.
W dniach od 15 stycznia do 12 lutego w Kielcach odbędą się organizowane przez II Kieleckie Spotkania Chrześcijańsko-Żydowskie. Projektowi temu przyświecają idee propagowania i upowszechniania postaw otwartości i poszanowania dla innych; przeciwdziałania wszelkim formom antysemityzmu, ksenofobii, rasizmu oraz innym postawom godzącym w godność człowieka.
Dawno, dawno temu... w 1816 roku Kielce stały się siedzibą władz województwa krakowskiego i (w wielkim bajkowym skrócie) miejskie trakty zaczęły zamieniać się w brukowane ulice, a obok furmanek pojawiły się omnibusy.
Gdzie mówić, aby nas słyszano, czyli w telegraficznym skrócie – trzy słowa o mediach
Jak wszystko, z wyjątkiem odchodzenia, klawiatury o menisku wypukłym odejdą do lamusa. Co jednak z twardzielami, którzy nadal wolą wcisnąć niż pomacać? Przekornie upewnimy ich w tym, że mają rację, żebyście wy, podstępni i postępowi, nie spali zbyt spokojnie.
Właśnie zmarł Kim Dzong Il, przywódca Korei Północnej. Czy zmarł, czy został zabity, czy może dalej żyje, tego się pewnie na razie a może nawet nigdy nie dowiemy. Tak działa cały system w Korei, tak władze manipulują nie tylko społeczeństwem północnokoreańskim, ale i światowymi mediami.
Planking jest już właściwie passé. Jazzy zaczyna być horsemaning. I w tym miejscu rodzi się moja pretensja do obecnej galaktyki - dlaczego nie mogę być dziś debilem w prostej linii, tylko zawsze stoi za tym jakiś "ing"?
Punktualnie o 16. na kieleckim Rynku rozbłysła wywalczona w bojach 15-metrowa jodła. Po sąsiedzku, na Placu Artystów, świeci drzewo sztuczne. Ale czy brzydsze?
Maraton to coroczna akcja polegająca na pisaniu listów w obronie tak zwanych więźniów sumienia. Dziś spotkanie organizacyjne.
Ani zielony Grinch, ani Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni narzekające na deficyt ładnych choinek, nie popsuły Bożego Narodzenia w Kielcach. Prawdziwe święta będą, bo na Rynku stoi naturalny, a nie sztuczny, iglak. Dlaczego bez drzewa ani rusz?