Najwięksi wspierają Live Earth – ta wielka impreza muzyczna organizowaną przez Ala Gore’a w celu zwróceniu uwagi na problemy związane z ocieplaniem się klimatu – ma coraz lepszą obsadę. Pomysł wspierają coraz to większe gwiazdy.Przypomnijmy, koncerty odbędą się 7 lipca 2007 roku (07.07.07), w kilku miejscach na świecie. W każdym z nich warto być, a wybór – do którego chce się pojechać – będzie niezwykle ciężki.
W Nowym Jorku zagrają reaktywowane wielkie zespoły, takie jak The Police i Smashing Pumpkins. Na scenie pojawią się też niegdysiejszy lider Pink Floyd Roger Waters oraz amerykańskie gwiazdy – czyli Dave Matthews Band i Kanye West. Jakby komuś było jeszcze mało, dodajmy listę innych wykonawców, którzy wsparli amerykański koncert w ramach Live Earth. Są to: AFI, Akon, Alicia Keys, Bon Jovi, Fall Out Boy, John Mayer, Kelly Clarkson, KT Tunstall, Ludacris, Melissa Etheridge oraz Rihanna.
Londyński koncert będzie miał inną, choć wcale nie gorszą obsadę. W charakterze gwiazd zagrają na nim: Madonna, Red Hot Chili Peppers, Genesis, Beastie Boys oraz Foo Fighters. Wspomagać ich będą: Black Eyed Peas, Bloc Party, Corinne Bailey Rae, Damien Rice, David Gray, Duran Duran, James Blunt, John Legend, Keane, Paolo Nutini, Razorlight, a także Snow Patrol.
By jeszcze podkręcić atmosferę – dodajmy, że jak na razie nieznana jest lista wykonawców, którzy zagrają w Chinach, w Johannesburgu, w Sydney, na brazylijskiej plaży Copacabana oraz w Tokyo.
Marcin Cichoński dziennik.pl