Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało wojewódzkiej bibliotece publicznej pieniądze na konserwację niezwykle cennego starodruku, pochodzącego z XVI wieku.– To niezwykle kosztowne przedsięwzięcie. Po oględzinach starodruku stwierdzono, że jego konserwacja może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych – powiedział Andrzej Dąbrowski dyrektor WBP. Ministerstwo da bibliotece na ten cel ponad 17 tysięcy złotych.
Odnowie zostanie poddany XVI-wieczny starodruk Marcina Siennika „Herbarz to iest ziół tutecznych postronnych y zamorskich opisanie: co za moc maią, a iako ich używać”. Książka została wydana w 1568 roku w Krakowie w drukarni Mikołaja Szarfenberga. – To swego rodzaju przewodnik medyczny, a stopień jego zniszczenia wskazuje, że musiał być bardzo często używany – podkreślił Dąbrowski. Księga jest bogato zdobiona drzeworytami. Biblioteka kupiła cenny starodruk dwa lata temu od prywatnego właściciela. Był bardzo zniszczony, ktoś próbował sklejać ją zwykłymi kartkami. Konserwacja zostanie wykonana w Bibliotece Narodowej w Warszawie i potrwa kilka miesięcy.
Ze starodruku będzie można korzystać jesienią. – Podobnie jak i inne specjalne zbiory udostępniać ją będziemy czytelnikom w obecności bibliotekarza – wyjaśnia dyrektor WBP. Dodaje, że chciałby, aby zawartość herbarza została poznana przez szersze grono odbiorców. – Być może wydamy na nowy rok kalendarz, w którym zamieścimy fragmenty tekstów z książki i piękne drzeworyty, które ją zdobią – zapowiada Dąbrowski.
Agnieszka Kopacz Gazeta Wyborcza