Paulo Coelho to jeden z najpopularniejszych pisarzy naszych czasów. Jego książka „Alchemik” jest biblią dla ludzi zaczynających swoją duchową ścieżkę w czasach, w których liczy się pieniądz i kariera. Coelho w prawie każdej książce pisze o „własnej legendzie”, którą należy przejść, by zostać spełnionym człowiekiem. Dla tego sięgając po biografię pisarza spisaną przez Fernando Morais, byłam ciekawa jak wyglądała ścieżką Coelho do stania się wybitnym pisarzem.To, co przeczytałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania – pisarz narodził się martwy, kilka razy próbował popełnić samobójstwo, spędził mnóstwo czasu zamknięty w szpitalu psychiatrycznym i próbowano na nim terapii elektrowstrząsami, był słabym uczniem, ale pochłaniał książki, szukał zapomnienia w narkotykach i w różnych formach seksu, był więziony przez dyktaturę, stał się satanistą i zrewolucjonizował muzykę rockową w Brazylii…, by wyciszyć się, powrócić do wiary i zacząć pisać poczytne na całym świecie książki.
Coelho jest dla mnie znakomitym żonglerem – przeczytał w swoim życiu mnóstwo książek i wplótł ideologie religijne, cytaty i opowieści do historii opisujących niejako jego życie. Wszystko zgrabnie połączył – trudne nauki religijne i duchowe przełożył na język przemawiający do prostego czytelnika.
Książka „Czarodziej” opisuje życie Coelho jako nieustającą walkę o możliwość pisania – od najmłodszych lat Paulo Coelho marzył o tym zawodzie i choć jego droga to pasmo nieustających porażek na tym polu, autor nie poddał się i doszedł do upragnionego celu. Historia życia Coelho jest bardzo ciekawa, czasem wręcz szokująca, co zadziwi większość fanów pisarza, ale warto ja poznać. Ta książka to opowieść o człowieku, który przez cale życie miał jedno marzenie i robił wszystko, by je spełnić… to znakomita reklama pisarza, który sam przeszedł ciężką drogę, by spełnić swoja „osobista legendę”.
Żaneta Lurzyńska, www.mystic.bloblo.pl