Zygmunt Kałużyński nie żyje

Znany krytyk filmowy, eseista i publicysta zmarł w Warszawie po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 85 lat. Kałużyński był jedną z najbardziej barwnych postaci polskiej kultury. Od drugiej połowy lat 50. związał się z tygodnikiem „Polityka”. Napisał wiele książek poświęconych sztuce filmowej, ale prawdziwą popularność zdobył dzięki telewizji.Już w czasach PRL występował na małym ekranie, zwaracając uwagę ogromną wiedzą, zaangażowaniem i charakterystyczną gestykulacją.

W latach 90. prowadził wspólnie z Tomaszem Raczkiem cykl telewizyjny „Perły z lamusa” – obaj prezentowali i omawiali najciekawsze pozycje światowego kina.

Kałużyński uchodził za indywidualistę i ekscentryka. Jego opinie odbiegały często od powszechnie wygłaszanych przez innych krytyków filmowych. Recenzje Kałużyńskiego niejednokrotnie były bezwzględne, wręcz miażdżące. Stąd też w środowisku filmowym uchodził za postać kontrowersyjną.

Zygmunt Kałużyński był nie tylko miłośnikiem X Muzy. Pasjonował się też jazzem, muzyką poważną, kulturą francuską i komiksem.

BBC Redakcja Polska