Z Polską książką we Lwowie

„Z polską książką we Lwowie” – to hasło akcji pomocy dla młodych Polaków na Ukrainie, zorganizowanej przez uczniów klasy IIf I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Busku Zdroju. Zebrane dary trafią do Lwowa w drugiej połowie maja bieżącego roku.– Pomysł narodził się kilka tygodni temu, kiedy usiłowałem przekonać młodzież, byśmy udali się śladami polskości na Wschód, a tam odwiedzili Lwów i miasteczka w obwodzie lwowskim. Organizujemy akcję pomocową, aby dać młodym Polakom szansę kształcenia się, dostępu do polskiej literatury. I nie tylko, bowiem także do książek autorów obcych wydanych w języku polskim – wyjaśnia wychowawca klasy IIf Piotr Wąsowicz.

Adresatem akcji buskich licealistów jest Szkoła nr 24 imienia Marii Konopnickiej. To dziesięciolatka o statusie szkoły średniej, do której uczęszczają polskie dzieci. Wszystkie przedmioty wykładane są w języku polskim.

– Młodzież uczy się tam polskiej literatury, kultury polskiej. Są to ludzie naprawdę dumni z polskiego pochodzenia – podkreśla profesor Wąsowicz. – Nawiązanie współpracy między obiema szkołami, być może połączone zostanie z wymianą grup młodzieży.

Sztab akcji „Z polską książką we Lwowie” mieści się w klasie IIf. Buscy licealiści podchodzą do tego projektu z ogromnym entuzjazmem. – Inicjatywa wyszła od naszego wychowawcy. Na początku nie byliśmy za bardzo przekonani do tego pomysłu dlatego, że woleliśmy jechać gdzieś na Zachód. Jednak wystarczyła jedna lekcja i zdecydowaliśmy, że pojedziemy właśnie do Lwowa. Tam faktycznie możemy pomóc naszym rówieśnikom, którzy cieszą się i nie wstydzą tego, że są Polakami – twierdzi z przekonaniem Nina Miziołek, przewodnicząca IIf, a zarazem samorządu szkolnego.

– Wyjazd do Lwowa będzie również ciekawą wycieczką. Z opowiadań znamy barwy tego miasta oraz jego piękno – dodaje Agnieszka Wasilewska. – Teraz chcielibyśmy zwiedzić wszystkie miejsca, o których słyszeliśmy tyle od profesora, od naszych rodziców i dziadków.

Od kilku dni licealiści zbierają książki, podręczniki w języku polskim, a także nagrania, filmy i kasety wideo, multimedialne przewodniki. – Kampania polega na tym, by zachęcić wszystkie klasy w szkole, aby nam pomogły. Myślę, że uda nam się przekonać innych – mówi Joanna Mrugała. – Tym, że chcemy pomóc. Po prostu dobrocią serca.

Szkoła nr 24 we Lwowie od 2000 roku nosi imię Marii Konopnickiej, a „Rota” jest oficjalnym hymnem placówki. Językiem wykładowym jest polski (w latach 1960-2000 była to jedyna szkoła w regionie lwowskim, w której zdawano maturę po polsku).

Projekt pomocy młodym Polakom na Ukrainie zyskał aprobatę dyrekcji buskiego ogólniaka. 19 maja ma się rozpocząć wycieczka autokarowa, w której weźmie udział 55 osób. Oprócz zwiedzania Lwowa, w jej programie znajdą się wizyty m.in. w Złoczowie, Podhorcach, Lesku i Żółkwi, miasteczkach ze śladami polskości w obwodzie lwowskim.

– Wierzę, że nasza akcja będzie miała ogromne powodzenie. Na pewno dołączą się inne klasy, gdyż… prowadzona jest przez ulubionego profesora w tej szkole, którym jest profesor Wąsowicz – zauważa z uśmiechem Mateusz Wawrzyk. – Mamy świetne pomysły rozreklamowania akcji. Przygotowujemy plakaty, będzie to ogłaszane przez dyrektora. Będziemy także sami docierać do każdego ucznia.

Adam LIGIECKI Echo Dnia