Fotografie prawie 80 obiektów architektury dworskiej z regionu świętokrzyskiego, ocalałych po II wojnie światowej, zaprezentowano na wystawie „Żal mi ciszy w dworku białym…”, otwartej w czwartek w Kielcach w dworku Laszczyków, gdzie mieści się Muzeum Wsi Kieleckiej.W okresie międzywojennym na terenie woj. kieleckiego historycy naliczyli około dwóch tysięcy majątków ziemskich. Rezydencji było znacznie mniej, gdyż część włości stanowiły folwarki, jednak do 1939 r. wszystkie dwory, dworki i pałace były stałymi elementami krajobrazu kulturowego – poinformowali autorzy zdjęć: Elżbieta Szot-Radziszewska i Leszek Gawlik.
„Romantyczne” białe dwory z gontowym dachem, otoczone gęstwiną starych drzew, tworzących niegdyś parki, można jeszcze zobaczyć w Nikisiałce Małej, Śmiłowie i Skotnikach. Wiele innych obiektów z powodzeniem mogłoby być siedzibami pensjonatów, ośrodków szkoleniowych i hoteli – ocenili autorzy fotografii.
Według nich, po wojnie w wielu pałacach umieszczono poradnie zdrowia, ośrodki rolnicze, zakłady poprawcze, internaty, domy opieki społecznej i szkoły. Po tych gospodarzach – jak świadczą zdjęcia – najczęściej pozostały zdewastowane zabudowania gospodarcze i zniszczone parki.
Po roku 1989 wiele dworów wróciło do spadkobierców dawnych właścicieli, ale większość budowli jest opuszczona i przeważnie w ruinie. Niektóre dwory mają nowych właścicieli, ale nie wszyscy dbają należycie o swoje posiadłości.
Wystawa fotografii dawnych dworów ziemiańskich województwa świętokrzyskiego, zorganizowana w ramach V Kieleckiego Festiwalu Nauki, będzie czynna do 11 listopada.
Dziennik PAP