Teatr Żeromskiego spokojnie może przygotowywać się do kolejnej premiery, biblioteka zyska nowe książki, a w Muzeum Narodowym nie zabraknie kolejnych wystaw. To wszystko jest możliwe dzięki pieniądzom, jakie władze województwa „wyszarpały” z Ministerstwa Kultury.Jak co roku przy podziale pieniędzy z rezerwy celowej budżetu państwa trwały dyskusje, komu i ile uda się załatwić. Świętokrzyskie poradziło sobie całkiem nieźle. W sumie otrzyma ponad 3 miliony złotych, które zasilą placówki kulturalne w regionie. – Z tego ponad 2 miliony pójdą do naszych jednostek na terenie miasta – mówi Jacek Kowalczyk, członek Zarządu Województwa, odpowiedzialny m.in. za kulturę. Pieniądze nie mogą zostać przeznaczone na funkcjonowanie placówek, np. opłaty ZUS-owskie, płace czy należności za media, ale na merytoryczną działalność.
Zdaniem Kowalczyka, wyciągnięcie takiej kwoty to m.in. duży sukces bezpośrednich szefów placówek. – Do tej pory było tak, że staraliśmy się o dodatkowe środki, przedstawiając dokumenty, m.in. ile dana placówka otrzymała na funkcjonowanie. Potem władze województwa dzieliły je w zależności od potrzeb. W tym roku po raz pierwszy pieniądze konkretnym placówkom przydzielało samo ministerstwo. Podstawą były programy przygotowane przez jednostki – tłumaczy Jacek Kowalczyk.
Najwięcej, bo około 1,1 mln zł, otrzyma Muzeum Narodowe. Pozwoli to na realizację zaplanowanego do końca roku programu wystaw. Teatr Żeromskiego będzie miał na sfinansowanie przedstawienia „Iwona, księżniczka Burgunda” i kolejnej premiery. Wojewódzka Biblioteka Publiczna otrzyma pieniądze na zakup nowych pozycji i wdrożenie programu informatycznego do wypożyczania książek. Wojewódzki Dom Kultury będzie mógł sfinansować wszystkie programy do końca roku. – Wystąpiliśmy też o pieniądze dla Teatru Lalki i Aktora Kubuś, mimo że to nie nasza, a miejska jednostka. Otrzymaliśmy deklarację, że i dla nich znajdą się środki. Dziś, najpóźniej jutro, powinniśmy już wiedzieć, ile to będzie – mówi Kowalczyk.
Pieniądze powinny trafić na konta jednostek już we wrześniu.
Dla kogo m.in. pieniądze
Muzeum Przypkowskich w Jędrzejowie – 160 tys. zł
Krzemionki Opatowskie – 70 tys. zł
Muzeum Okręgowe w Sandomierzu – 980 tys. zł
Muzeum Wsi Kieleckiej – ok. 200 tys. zł
Filharmonia Świętokrzyska – ok. 200 tys. zł
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza Zdjęcie: Jerzy Bednarski