Mateusz Białecki, uczeń klasy maturalnej kieleckiego „plastyka”, jest jednym z 18 uczestników warsztatów artystycznych w Sopocie. Walczy tam o indeks gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Finał konkursu w sobotę.Eliminacje do konkursu „Artystyczny indeks Hestii”, zorganizowanego przez grupę ubezpieczeniową Ergo Hestia, przeprowadzano na przełomie roku równolegle w 18 miastach w Polsce. Uczestniczyło w nich łącznie blisko 250 młodych ludzi, którzy przedstawili ponad pół tysiąca prac malarskich i rzeźbiarskich. Oceniało je jury złożone m.in. z artystów, profesorów sztuk pięknych i pedagogów.
Mateusz Białecki wygrał w Kielcach i dzięki temu od ponad tygodnia przebywa razem z 17 innymi finalistami w Sopocie na specjalnych warsztatach plastycznych. Wszyscy mają za zadanie przygotować prace (rysunek i malarstwo), które staną się przedmiotem oceny kapituły konkursowej złożonej z profesorów ASP.
Plan zajęć na dwutygodniowych warsztatach jest bardzo intensywny: ćwiczenia plastyczne pod okiem wykładowców z ASP trwają niemal od rana do wieczora. Rysunek, malarstwo, martwa natura, ćwiczenia z kompozycji, studium postaci, poza tym spotkania z artystami, trochę zwiedzania – tak wygląda pobyt Mateusza w Sopocie.
– Poziom konkursu jest wysoki. Walka o indeks może być bardzo zacięta. To wyjątkowa okazja, by móc dostać się na uczelnię artystyczną bez egzaminu – mówi prof. Maciej Świeszewski, opiekun artystyczny konkursu.
Warsztaty potrwają do soboty, wtedy też poznamy zwycięzcę. To już trzecia edycja konkursu – przypomnijmy, że dwa lata temu wygrała go kielczanka Dominika Jurczyk, która jest obecnie studentką gdańskiej ASP. Teraz trzymamy kciuki za Mateusza.