Lekcje fechtunku, potem zbiorowy kontredans, zajęcia z retoryki i wkuwanie kodeksu rycerskiego – od września zaczyna działalność Korpus Kadetów Sandomierskich.To będzie szkoła bez dzwonków, ocen i wywiadówek. Nie będzie też egzaminów wstępnych. – Czekamy na uczniów gimnazjów, ostatnich klas podstawówek i pierwszych klas liceów. Nie ma znaczenia, kim jesteś, jakie masz włosy, ale kim chcesz zostać – mówi Karol Bury, książę sandomierski i kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.
Szkoła rycerska w Sandomierzu ma być kuźnią przyszłych elit Sandomierza. Taką jak szkoła rycerska założona w 1765 roku przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, z której wywodził się m.in. Tadeusz Kościuszko.
Swoją siedzibę będzie miała, dzięki przychylności władz miasta, w odnowionej kamienicy Oleśnickich przy Rynku. Zajęcia odbywać się będą codziennie od godz. 16 do 20. Plan lekcji jest bardzo bogaty. Zajęcia z musztry wojskowej prowadzić będą dwaj byli żołnierze kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Lekcje szermierki, posługiwania się szpadą, rapierem, mieczem i toporem dadzą rycerze sandomierskiej chorągwi. Obowiązkowe będą lekcje tańca dawnego: od angielskich kontredansów do rodzimych polonezów i mazurów. Udzielać ich będą instruktorzy tańca, m.in. z Warszawy. – Taniec to bardzo ważna część ówczesnej edukacji. Ćwiczyły go nie tylko panie, ale też panowie. Ucząc tańca dawnego, uczymy też zasad etykiety, niezbędnej na zamkowym salonie, potrzebnej także i teraz – mówi Sylwia Majewska, instruktor tańca dawnego ze staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie.
Nauka trwać będzie dwa lata. W tym czasie kadeci otrzymywać będą XVII-wieczne stopnie wojskowe. Koniec nauki ukoronuje dyplom ukończenia szkoły rycerskiej w Sandomierzu, a najlepsi zostaną uroczyście pasowani na rycerza.
– Te zajęcia służyć będą kształtowaniu umiejętności, ale naszym najważniejszym celem jest przywrócenie etosu rycerskiego. Ten etos jest nadal żywy i potrzebny naszej młodzieży – podkreśla książę Karol Bury. Wie, co mówi, bo jako sędzia wydziału rodzinnego w sandomierskim sądzie zajmuje się trudną młodzieżą.
Zapewnia, że w szkole rycerskiej nie ma mowy o papierosach, alkoholu czy przekleństwach. – Wzoru nie musimy szukać daleko. Zawisza Czarny pochodził z podsandomierskiego Garbowa – mówi Karol Bury.
Za kim podążają
Najsłynniejszym wzorcem doskonałego rycerza był hrabia Roland, rycerz Karola Wielkiego. W Polsce jego odpowiednikiem był Zawisza Czarny. Od wieków są oni symbolami siły, odwagi, pobożności i lojalności wobec władcy. Doskonały rycerz słynął też z nienagannych manier.
————————–
Krzysztof Gąsior, psycholog i dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji w Kielcach
To, co robi pan Bury, jest przykładem profilaktyki pozytywnej. Daje on młodzieży pozytywne wzorce w bardzo atrakcyjnej formie. Wzory sprzed wieków nadal mogą przemawiać do młodych ludzi i trzeba z tego korzystać. Zwłaszcza jeśli się zgłębi to, co się w nich kryło, np. prawdomówność i szczerość. To też dobry czas na tego typu przedsięwzięcia. Ostatnio modny jest powrót do historii średniowiecza, starożytności.
Piotr Burda Gazeta Wyborcza