Święta te same, a jednak inne

W czasach globalizacji także Święta Bożego Narodzenia nabrały wymiaru globalnego. Obchodzą je nie tylko chrześcijanie, ale także miliony wyznawców innych religii. A specjaliści od turystyki dwoją się i troją, by uatrakcyjnić świąteczny czas turystom. W Tajlandii przebrano słonie za św. Mikołajów.W Indiach chrześcijanie stanowią mniej niż 3 proc. ludności, ale Boże Narodzenie to czas radości dla wszystkich. Właśnie tego dnia w całym kraju obchodzony jest Festiwal Braterstwa.

Dla katolików najważniejsze są uroczystości w Kalkucie, w domu Błogosławionej Matki Teresy. Kierując się jej przykładem chrześcijanie nie zapominają o chorych, ubogich i bezdomnych.

W Paryżu przy wspólnym posiłku zasiadło 1500 rodzin. Brytyjczycy obchodzą pierwsze od trzech lat białe święta. Święty Mikołaj nie miał problemów, by na czas rozwieść wszystkie prezenty, ale tysiącom podróżnych opady śniegu dały się we znaki.

Na pogodę narzekali też Australijczycy, bo choć pełnia lata, niebo nad Sydney było zachmurzone. Na Bondi Beech odbyło się największe bożonarodzeniowe party na świecie. Uczestników zabawy było jednak mniej niż w poprzednich latach.

Zwolenników spędzania świąt Bożego Narodzenia w tropikach jest z każdym rokiem coraz więcej, a specjaliści od turystyki stają na głowach, by odpoczynek uatrakcyjnić. W dawnej stolicy Tajlandii paradowały słonie w strojach Mikołajów.

A na Tajwanie sensacją dnia był wyczyn człowieka pająka. Francuz Alain Robert wdrapał się na najwyższy budynek świata – liczący 101 pięter drapacz chmur w Tajpei. 42-letni Francuz wspiął się już na ponad trzydzieści najwyższych budowli.

Wiadomości TVP