Spłonęły dzieła sztuki
Ponad sto dzieł ze słynnej kolekcji Charlesa Saatchi strawił pożar magzynów we wschodnim Londynie. Wśród nich znajdowałay się dzieła m.in. Damiena Hirsta, Tracey Emin oraz Sarah Lucas, czy Gary’ego Hume. Wszystkie dzieła przechowywane były w magazynie należącym do firmy Momart, który spłonął doszczętnie.Straty szacowane są na dziesiątki milionów funtów. Większość prac, jakie zostały zniszczone w pożarze reprezentowała tzw. ruch „Britart”.
„Straszna tragedia”
Przedstawiciel strazy pożarnej powiedział, że pożar był „bardzo intensywny, z wielu kilometrów widać było czarny dym i czerwoną poświatę”. Strażacy twierdzą, że istnieje jeszcze obawa, iż mogą eksplodować zbiorniki z gazem znajdujące się w pobliżu miejsca pożaru.
Do klientów firmy Momart należą m.in. Galeria Narodowa w Londynie, dwie galerie Tate: Modern oraz Britain, a także Pałac Buckingham. Pożar wybuchł w poniedziałek i strawił także m.in. fabrykę mebli i kawiarnię.
Brian Sewell, krytyk sztuki, powiedział BBC, że pożar to „straszna tragedia w historii sztuki współczesnej”. Właściciel dzieł, Charles Saatchi, jest, zdaniem jego rzecznika „absolutnie zdruzgotany”.