Kontrowersyjna moda i sztuka związana z legendarnym brytyjskim zespołem rockowym Sex Pistols jest tematem wystawy w jednej z londyńskich galerii sztuki. Obok kartek z pisanymi ręcznie przez muzyków tekstami piosenek i zdjęć członków grupy, zwiedzający obejrzeć mogą ich stroje i kontrowersyjne plakaty, które wstrząsnęły Wielką Brytanią w późnych latach siedemdziesiątych.Do najbardziej znanych eksponatów należy grafika autorstwa Jamie Reida, ukazująca królową Elżbietę Drugą z wpiętą w wargi agrafką na tle angielskiej flagi. Nie zabrakło też, oczywiście kultowej dziś podkoszulki „Destroy”, czyli „Zniszcz”, zaprojektowanej przez ściśle związaną z ruchem punkowskim, Vivienne Westwood.
Są też plakaty, ozdabiające kiedyś ściany apartamentu hotelu Chelsea w Nowym Yorku, w którym mieszkał Sid Vicious ze swoją dziewczyną, Nancy Spungen. Jeden z plakatów, ukazujący okładkę albumu Never Mind The Bollocks jest splamiony krwią, pochodzącą podobno z igieł strzykawek, którymi muzycy aplikowali sobie heroinę. Vicious był oskarżony o zamordowanie Nancy Sungen, ale zmarł po nadużyciu narkotyków zanim stanął przed sądem.
Na wystawie jest też większość słynnych pornograficznych podkoszulek, których pojawienie się na wystawie butiku SEX Vivienne Westwood i Malcolma McLarena sprowokowało całą serię rewizji policyjnych. Policja zatrzymywała nawet na ulicach ludzi ubranych w te koszulki.
Dziś trudno sobie wyobrazić jakim zagrożeniem dla konserwatywnego brytyjskiego establishmentu wydawała się w tamtych latach rewolucja punkowska.
Dzisiaj eksponowanie nagości i używanie publicznie obscenicznych wyrażeń nie ma charakteru społecznej rewolty, ale pod koniec lat siedemdziesiątych był to powód niejednego procesu sądowego. Wszystkie wystawiane eksponaty, wraz z zestawem strojów sado-masochistycznych, zaprojetowanych przez Vivienne Westwood, są własnością pary kolekcjonerów sztuki Paula Stolpera i Andrew Wilsona.