Rodzina Marlona Brando planuje prywatny pogrzeb aktora, który zmarł w piątek w wieku 80 lat w szpitalu w Los Angeles. Znany jako osoba stroniąca od życia publicznego, Marlon Brando starał się unikać mediów i rozgłosu. Jego rodzina ma zamiar uszanować wolę aktora, by nie urządzać mu publicznego pogrzebu.Brando był jedną z najważniejszych postaci amerykańskiego kina. Debiutował na ekranie w filmie „Pokłosie wojny”.
Jego pierwsza głośna rola to Kowalski w „Tramwaju zwanym pożądaniem”. Największą sławę i Oscara przyniosła mu jednak rola Don Corleone w „Ojcu chrzestnym” Francisa Forda Coppoli. W sumie zagrał w ponad czterdziestu filmach. Brando dwukrotnie otrzymał Oscara: za „Na nabrzeżach” i „Ojca chrzestnego”. Tego drugiego nie odebrał w proteście przeciwko dyskryminacji Indian w Ameryce.
Potem bardzo często dawał się poznać jako osoba śmiało manifestująca swe przekonania polityczne.
„Ojciec chrzestny aktorów”
Przyjaciele i koledzy z Hollywood oddają hołd Brando, który określony został jako największy aktor wszech czasów. „Ameryka straciła gwiazdę. Był najlepszy” – mówił James Garner.
Robert Duvall, który grał z Brando w „Ojcu chrzestnym” powiedział, że „pamięć o nim będzie wiecznie żywa. Był jak ojciec chrzestny dla wielu aktorów na całym świecie”.
Elisabeth Taylor powiedziała, że będzie jej brakowało Brando. W Los Angeles hołd składali także fani aktora. Wiele osób płakało, składając kwiaty przy jego gwieździe w hollywodzkiej Alei Sław.