Próbny sprawdzian w podstawówkach

Jutro uczniowie szóstych klas podstawówek przekonają, jak wygląda prawdziwy egzamin. Co prawda będzie to tylko próba,ale bardzo ważna, bo pokaże, czego jeszcze muszą się nauczyć, by nie mieć problemu z kwietniowym testem kompetencji.Próbny sprawdzian dla szóstych klas stał się już tradycją. Nie jest obowiązkowy, ale w ubiegłym roku odbył się w 95 proc. szkół.

Do tegorocznego zgłosiły już prawie wszystkie szkoły w naszym województwie. Ma być on generalna próbą przed „prawdziwym” sprawdzianem, który w tym roku wyznaczono na 1 kwietnia (to nie żart!). Dyrektorzy szkół już otrzymali testy na jutrzejszy sprawdzian i przechowują je w swoich sejfach.

Sprawdziany będą oceniane przez nauczycieli uczących w szkołach, ale kwietniowe testy poprawiać będą tylko przeszkoleni egzaminatorzy.

W ubiegłym roku szóstoklasiści pisali sprawdzian „Woda – matką życia”. Większość spośród 26 zadań związana była z tym tematem. Uczniowie musieli np. napisać, do czego potrzebna jest woda. Nie było tradycyjnego wypracowania. Za to trzeba było zredagować list do kolegi lub koleżanki, a w nim w humorystyczny sposób opisać wakacyjną przygodę. To sprawiło szóstoklasistom najwięcej problemów.

O której rozpocznie się jutrzejsza próba, zdecydują dyrektorzy szkół, np. w SP rozpocznie się on o 7.30 a w SP 32 godzinę później. Na napisanie sprawdzianu uczniowie mają 60 minut.

Jan Korczyński, pełnomocnik OKE na województwo świętokrzyskie

Ten test jest próbą, która ma dać informacje nauczycielowi o wiedzy ucznia, a uczniowi pokazać, jak wygląda sprawdzian. Jego wynik nie powinien decydować o końcowej ocenie ucznia. Może być wskazówką, co jeszcze poprawić, aby lepiej wypaść podczas prawdziwego sprawdzianu w kwietniu.

Piotr Burda Gazeta Wyborcza