Pałac w Pińczowie zostanie odnowiony

Piękny XVIII-wieczny pałac Wielopolskich, który znajduje się w Pińczowie, wkrótce odzyska swój blask.Już rozpoczęto wymianę okien, a wkrótce rozpocznie się odnawianie elewacji. Następne w kolejności są prace w pałacowym ogrodzie.Drobne naprawy we wnętrzu pałacu prowadzone są od lat ale natychmiastowego remontu wymaga jego reprezentacyjna, klasyczna elewacja. Zatwierdzony został już program prac konserwatorskich.

– Poluzowane kamienne elementy zagrażają bezpieczeństwu użytkowników. Górny gzyms jest mocno nadwątlony, istnieje niebezpieczeństwo, że kilkudziesięciokilogramowy blok kamienny mógłby spaść. Wapień pińczowski użyty do budowy pałacu jest zawilgocony i zasolony – mówi Janusz Cedro, świętokrzyski konserwator zabytków. Odnowienia wymagają również płaskorzeźby znajdujące się nad oknami i drzwiami.

Wkrótce to wszystko się zmieni. – Kończą się już prace przy wymianie okien, a we wtorek zostaną przekazane środki na prace konserwatorskie i renowacyjne elewacji pałacowej – dodaje Cedro.

150 tysięcy zł na remont pałacu zdecydowały się przekazać Fundacja Dobroczynności Atlas, która już od lat wspiera Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Pińczowie, i Zakłady Nowej Doliny Nidy. W pałacu od 1966 roku mieści się internat ośrodka. – Część środków zebraliśmy wśród pracowników Doliny Nidy, resztę dołożyła Fundacja Dobroczynności Atlas. Chcielibyśmy, żeby obiekt odzyskał swój blask, a wychowankowie spędzali czas w miłym otoczeniu – mówi Marek Karwowski, dyrektor marketingu Nowej Doliny Nidy. Zapewnia on, że na renowacji elewacji pomoc się nie zakończy. Początek prac zaplanowano na wakacje, a koniec na jesień tego roku.

Opieki wymaga również pałacowa zieleń. – Kiedy zakończy się remont elewacji, rozpocznie się nasadzanie drzew i krzewów, żeby pałac oddzielić ścianą zieleni od pobliskiej szkoły – zaznacza Cedro.

Zespół pałacowy w Pińczowie powstał pod koniec XVIII wieku. Jego fundatorem był Franciszek Wielopolski, hrabia na Żywcu i Pieskowej Skale, margrabia Gonzaga Myszkowski, marszałek nadworny koronny, oraz jego żona Elżbieta z Bielińskich, wojewodzianka chełmińska. W ciągu dwóch stuleci zmiany właścicieli, liczne przebudowy i zawieruchy historii spowodowały utratę jego świetności.

Anna Roży Gazeta Wyborcza Foto: Mikołaj Góras pinczow.com