Kulinarne Igrzyska

O tytuł mistrza 'olimpijskiego’ walczą zawodnicy z 32 krajów. W niemieckim Erfurcie rozpoczynają się trzecie w tym roku Igrzyska Olimpijskie. Po sportowcach na areny wyjdą tym razem kucharze. Walczyć mają w takich dyscyplinach jak zimne półmiski, kuchnia wojskowa oraz oczywiście ciasta. Spodziewanych jest 25 tysięcy widzów.Po raz pierwszy impreza odbyła się w roku 1900 we Frankfurcie. 32 państwa wysłały swoich najlepszych mistrzów sztuki gotowania na Igrzyska Kulinarne. To najwięcej w ponad stuletniej historii.

Liczy się kreatywność

Zespoły wykonują zadania w kuchniach o szklanych ścianach. Dzięki temu, międzynarodowe jury może dostrzec każdy ruch mistrzów. Punktowana jest kreatywność, prezentacja oraz – jakżeby inaczej – smak przygotowanych potraw.

Widzowie również mają możliwość spróbowania poszczególnych propozycji, przygotowanych już zawczasu i sprzedawanych przez restauracje.

Kulinarne Igrzyska, tak jak swój sportowy pierwowzór, odbywają się w Niemczech co cztery lata, z wyjątkiem przerwy na dwie światowe wojny. Współcześni mistrzowie muszą także uwzględniać wartości zdrowotne swoich potraw.

Niemcy kiepsko

Celem kilku zapaleńców, którzy podjęli się organizacji tej imprezy u zarania ubiegłego wieku, było uświadomienie ludziom wspaniałości kuchni niemieckiej. Ostatnio jednak gospodarze kiepsko sobie radzą z zagraniczną konkurencją.

Cztery lata temu zdecydowanie zwyciężyli Szwedzi, a Niemcy zajęli dopiero siódmą pozycję. W tym roku zespół reprezentujący niemieckich gospodarzy pokazał już, że zamierza poprawić ten wynik.

W przededniu olimpiady widzom zaprezentowano wieprzowinę nadziewaną grzybami w sosie kremowowym. Szansę na spróbowanie mieli wszyscy, którzy w odpowiednim czasie stawili się na erfurckim rynku.

Niedzielną ceremonię otwarcia zaszczycili swoją obecnością politycy, sportowcy oraz gwiazdy popkultury. Wszyscy ubrani w tradycyjne już na tę okazję stroje, czyli worki do ziemniaków.

BBC Redakcja Polska