Karnawałowe przekąski

Karnawał, karnawał – szampańska zabawa ale jeść też coś trzeba: kiedy bawimy się na balu to ten problem mamy rozwiązany – zapłaciliśmy i jemy. Inaczej, gdy robimy prywatkę u siebie. Przeraża nas pytanie co podać do jedzenia i kto to zrobi?Odpowiedź jest prosta. Możemy niewielkim kosztem zarówno finansowym jak i czasowym podać przekąski, które zadowolą gości. Oto parę pomysłów.

Koreczki – przekąska, którą może przygotować nawet jeżeli nie umiemy gotować. Kupujemy wykałaczki i produkty spożywcze typu żółty ser, chleb razowy, papryka, oliwki, parę winogron, ogórki konserwowe, rzodkiewki, kabanosy lub inną wędlinę. Ser i chleb, który będzie bazą koreczków, kroimy w małe kwadraciki i układamy na desce lub talerzu. Na nich układamy pozostałe produkty w różnej konfiguracji np. kawałek wędliny, ogórek, papryczka i przekuwamy wykałaczką. Tworzymy koreczki wg własnych gustów smakowych ale powinniśmy dbać też o kolorystykę.

Małe „co nie co” to mini kanapeczki z ciemnego chleba z pastą serową. Chleb (może być każdy, który lubicie) kroimy w kromki, smarujemy masłem i kroimy na niewielkie trójkąciki. Z białego sera robimy twaróg z drobno posiekanymi dodatkami typu papryka, ogórek, cebula, szczypior lub zielona pietruszka. Masę doprawiamy solą, białym pieprzem lub ziołami o nazwie „czubryca” i dodajemy gęstej śmietany. Wszystko dokładnie wyrabiamy tak, by twaróg był gęsty, bo z niego formujemy niewielkie kulki, które można obtoczyć w drobno posiekanych orzechach włoskich. Układamy je na chlebowych trójkącikach i ozdabiamy dodatkami np. kawałek sałaty, pasek papryki, oliwka, krążek ogórka, połówka winogrona itp.

Chlebowy przekładaniec robimy z ciemnego chleba i różnego rodzaju past. Chleb przekrawamy wzdłuż na cztery części i smarujemy je masłem. Następnie na pierwszej pajdzie wykładamy gruba warstwę pasty, przykrywamy chlebem, znów pasta itd. Całość wkładamy na godzinę do lodówki aby nasz przekładaniec stężał. Następnie kroimy go na dwucentymetrowe kromki a te na cztery słupki, które tworzą nam koreczek. Do takiego przekładańca musimy przygotować trzy pasty. Robimy je na bazie gęstego twarogu, który rozdzielamy do trzech miseczek. Każda z porcji doprawiamy inaczej np. do jednej dodajemy drobno posiekaną paprykę i czerwone przyprawy, drugą doprawiamy świeżo posiekanymi ziołami, a do trzeciej dodajemy zmieloną wędzoną makrelę. Smaki past dobieramy wg własnej inwencji pamiętając, żeby były przyprawiane na słono a nie słodko.

„Coś na ząb” można przygotować na bazie krakersów. Najlepiej nadają się do tego krakersy w kształcie trójkątów lub małych kółek. Nakładamy na nie albo pasty serowe, takie jak w powyższych przepisach albo rybne. Do przygotowania tej ostatniej potrzebujemy ˝ wędzonej ryby (oczywiście bez ości), 2 ugotowane na twardo jaja, garść drobno zsiekanego szczypioru, łyżeczkę majonezu oraz biały pieprz. Rybę i jaja przepuszczamy przez maszynkę do mielenia o drobnym sicie, dodajemy szczypior i majonez i dokładnie wyrabiamy na jednolita masę, doprawiając do smaku pieprzem. Nie polecam solić, gdyż wędzone ryby są z reguły wystarczająco słone. Tym, którzy nie chcą się bawię w samodzielne robienie takiej pasty, polecam gotowe, kupowane w tubach np. łososiową. Ozdabiamy je świeżym koperkiem, gdyż w tym duecie wyglądają apetycznie i smakują wyjątkowo dobrze.

Karnawałowe przekąski można przygotować w wersji wykwintnej czyli z kawiorem. Kupujemy małą puszeczkę kawioru, który jest w obecnych czasach dostępny i to w przyzwoitej cenie. Nakładamy na krakersik odrobinę tego rarytasu i ozdabiamy małym trójkącikiem cytryny obranej ze skórki. Zapewniam, że kawiorowe „co nie co” wzbudzi zachwyt waszych gości, gdyż nadal na naszym stole to rzadka przekąska.

Zachęcam Was do ozdabiania przekąsek drobnymi kawałkami warzyw, tak by były kolorowe a zatem apetyczne. Najlepiej układać je na półmiskach wyłożonych sałatą. Warto też powkłuwać w każdy kawałek wykałaczkę co ułatwia przekąszanie bez użycia talerzy. Zaś te zrobione z krakersów są już z założenia łatwe do pobrania z półmiska.

I tak bez gotowania i większego wysiłku mamy talerze pełne apetycznych i niekonwencjonalnego jedzenia, które wzmocnią nas w czasie karnawałowej prywatki.

Szampańskiej zabawy i smacznego życzy Frog