W poprzednim numerze zainaugurowaliśmy sezon grilowy i mam nadzieję, że pierwsze doświadczenia kulinarne w plenerze już za Wami. A skoro już macie patenty na smaczne mięsiwo, to pora na obiecane dodatki czyli warzywa i sosy w różnej postaci.Sałatka grilowa „ala grecka” – wkładamy do dużej salaterki lub do plastikowego pojemnika wypłukane warzywa: główka sałaty (nadaje się każdy rodzaj) lub zielone części kapusty pekińskiej, 2-3 średnie pomidory, 2 duże ogórki, pęczek rzodkiewki, 2 papryki (może być po kawałku w różnych kolorach). Do tego zabieramy mały słoiczek oliwek drylowanych, kostkę sera Fetta oraz specjalny sos w słoiku – podam oczywiście przepis. Zakładam, że wyjeżdżając na grila zabieracie ze sobą nóż oraz inne niezbędniki kuchenne, toteż polecam przygotowanie tej sałatki w plenerze. Kiełbaskę, mięso lub inne wrzucamy na grila a w tym czasie kroimy warzywa oraz ser w średnia kostkę, oliwki przekrawamy na połówki, mieszamy i zalewamy naszym sosem. Ot i sałatka gotowa. A sos robimy tak: do słoika wlewamy 5 łyżek oleju (polecam z pestek winogron), wsypujemy 2 łyżeczki przyprawy do sałatek firmy Kotani lub ziół Rustikana (te kupujemy w młynku i mielemy na bieżąco) oraz wciskamy sok z cytryny (na wyczucie około 1 łyżeczki, w zależności czy lubimy kwaskowy posmak). Całość zakręcamy, energicznie wstrząsamy tak by składniki się wymieszały i sos gotowy do użycia.
Dip grilowy „ala cacyki” – kupujemy serek typu toska i przekładamy do większego zamykanego pojemnika. Następnie ścieramy na drobnej tarce 2-3 małe ogórki, odsączmy je, wrzucamy do serka i dodajemy 2-3 ząbki wyciśniętego czosnku oraz odrobinę soli do smaku. Wszystko mieszamy i już gotowe zabieramy na piknik.
Taca duszonych warzyw – okrągłą tace aluminiową (bez dziurek na dnie) kładziemy na grilu, wlewamy trochę oleju i gdy ten się podgrzeje wrzucamy skrojoną w plastry cebulę i dusimy aż się zeszkli i będzie miękka – ale jeszcze nie rumiana. Następnie dodajemy paprykę skrojoną w paski, marchew w talarkach, różyczki kalafiora a nawet ziemniaki w talarkach. Wszystko razem dusimy około 20 minut tak by było aldente czyli prawie miękkie. Całość doprawiamy solą, papryką, pieprzem oraz szczyptą ziół z naszego słoja przypraw, o którym pisałam w poprzednim numerze.
Masło czosnkowe – 250 g dobrego masła, 2-3 ząbki czosnku, szczypta soli, pieprzu ziołowego i 1 pęczka pietruszki. Miękkie masło włożyć do miseczki, wcisnąć do niego czosnek, doprawić solą i pieprzem oraz drobno posiekana natką pietruszki. Masę dokładnie wymieszać i przełożyć do miseczki, w której będzie podawane lub uformować kostkę przy pomocy folii aluminiowej. Masło włożyć do lodówki na co najmniej godzinę. Doskonałe do ciepłego świeżego pieczywa ale również do dań grilowych.
Ziemniaki z grila – ziemniaki obieramy, oprószamy solą i pieprzem lub jeżeli lubimy to również kminkiem. Każdy ziemniak osobno zawijamy w folię aluminiową i pieczemy na grilu około 1 godziny. Sprawdzamy nakłuwając widelcem – jeżeli wchodzi jak w masło to znaczy, że jest gotowy. Doskonale smakują z masłem lub masłem czosnkowym.
Dodatki do głównych dań grilowych to nie tylko walory smakowe ale i świetna zabawa towarzyska, bo wszystkie warzywa trzeba obrać, pokroić, mieszać i doprawiać. Słowem jest okazja by wszystkich biesiadników zaangażować do pracy…
Życzę bogactwa smaków i kulinarnej zabawy na łonie natury.