Kto z nas nie słyszał o Absyncie? Kultowy napitek, ziołowy likier XIX – wiecznego Paryża – to on zachwiał rynkiem wina we Francji. Był mocny i tani. Wśród wielkich entuzjastów absyntu byli między innymi znani malarze i poeci van Gogh, Toulouse-Lautrec, Rimbaud, Baudelaire.Niektórzy z nich słynęli z zachowań ekscentrycznych. Nazwa trunku pochodzi od greckich słowów „nie do picia”. Pitagoras zalecał picie wywaru podobnego do absyntu (robionego z liści piołunu zamoczonych w winie), aby pomóc kobietom podczas porodu. Hipokrates zapisywał go na reumatyzm, anemie, bóle menstruacyjne.
Lecz nie tu tkwi tajemnica Absyntu. Głównym składnikiem, z którego jest wyrabiany to piołun. To właśnie jego olejek eteryczny o nazwie alfo – tujon wywołuje halucynacje, lecz niestety ma też skutki uboczne. Od dawna wiadomo, że absynt może wywoływać konwulsje i psychozy, a w przypadku częstego spożywania – uszkadza trwale system nerwowy. Z tego właśnie powodu jest zabroniony w wielu krajach Europy Zachodniej i USA.
Dziś „zieloną czarodziejkę” kupić można w Hiszpanii i trochę bliżej – w Czechach. Absynt wciąż cieszy się sporą popularnością w niektórych kręgach. Jest otaczany czymś w rodzaju kultu. Likier, ze względu na moc, powinno się pić dopiero po przesączaniu go przez cukier, a następnie zmieszaniu go, w odpowiednich proporcjach, z wodą. Są do tego stosowane odpowiednie dziurawe łyżeczki, na których umieszcza się kostki cukru aby je następnie rozpuścić polewając absyntem. Niektórzy dodają do absyntu inne alkohole. Tak czynił miedzy innymi Toulouse-Lautrec, który zwykł pijać drink o nazwie „Trzęsienie Ziemi”, stanowiący mieszankę piołunówki i koniaku.
Jak już wspomniałem Absynt można dziś jeszcze kupić w Czechach. Czeskie odmiany tego trunku są cenione na całym świecie. Zawierają one przeważnie 10 mg/kg tujonu, jak i też są bardzo mocne od 50% – 70% alkoholu. W Polsce wyrabiało się naszą własną odmianę Absyntu pod nazwą „Piołunówka”. Dla zainteresowanych podaje niżej przepis jak ją zrobić. Nie zalecam jednak picia Absyntu w dużych ilościach ale też nie mówię żeby go nie spróbować. Ma on naprawdę dobry gorzko – miętowy smak i niesamowity zielony kolor, a po przesączeniu go przez cukier tworzy niemal drink idealny.
Przepis:
Odmiana piołunu powinna być szlachetna, a ziele zebrane w odpowiedniej porze i we właściwy sposób wysuszone. Najlepsze są hodowane w śródziemnomorskim klimacie szlachetne odmiany alpejskie (jak Artemisia maritima lub A. pontica) importowana z Włoch.
Cechy charakterystyczne Piołunówki:
barwa zielonkawa, moc 40-45%, dodatek
cukru 15-30g, zapach ziołowy, smak ziołowy, gorzki.
Zaprawa do wódki Piołunówki
Skład zaprawy na 10l wódki:
1. Ziele piołunu … 30g
2. Spirytus 50* … 400ml
Pokrajane na drobne kawałki (3-4 cm) ziele piołunu zalać w słoiku lub butelce rozcieńczonym uprzednio spirytusem i macerować 7-10 dni, po czym zlać ciecz do czystej butelki jako gotowa zaprawę. Wyciskać ziela ani przemywać go woda nie należy. Aby wódkę odpowiednio zabarwić, należy szczyptę barwnika (zieleń do cukrów) rozpuścić w kieliszku w malej ilości wody i dodawać do zestawu kroplami każdorazowo mieszając i obserwując uzyskane zabarwienie, aż do otrzymania pożądanego wyniku.
Bouli / www.he.com.pl