Zakochany bez pamieci

Film opowiada historię człowieka który po porzuceniu przez ukochaną, postanawia wymazać sobie z głowy wszystkie wspomnienia które były z nią związne. Jednakże pomysł ten nie przyszedł mu znikad. Motywacją była wiadomość że to właśnie owa dziewczyna pierwsza wymazała sobie jego z głowy.Uniesiony gniewiem postanowił nie być jej dłużny. Jednakże ,będąc w trakcie procesu „wymazywania”, stwierdza, że tak naprawdę nie chce nieczego zapominać i podejmuje walkę o swoje wspomnienia.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać ze Jim Carrey potrafi zagrać każdą rolę. W tej również spisał sie znakomicie, a jego filmową partnerką była niezywkła Kate Winslet. Film na początku wydaje się nudny. Podejrzewam że jest to cel zamierzony. Dzieje się tak dlatego, iż na początku widzimy kolejny, szary dzień z życia głównego bohatera. Stoponiowo jednak wraz z pojawieniem się nowych wątków, film nabiera kształtu i stylu który utrzymuje do końca.

Historia jest trochę banalna ale daje do myślnia. Stawia pytanie czy warto zapominać o złych rzeczach? Czy wymazanie nieprzyjemnych wspomnień nie sprawiło by, że każdy czułby się szczęśliwszy? Film nie odpowiada jednak na to pytanie. Do tego najwyraźniej każdy musi dojść sam. Za to …odpowiada na parę innych np: „Czy to że się w kimś zakochujemy jest tylko dzielem przypadku , czy też ludzie są sobie pisani, i bez względu na wszystko i tak w końcu będą razem.

Film oprócz ciekawego ujęcia problemu miłości może pochwalić się interesującymi efektami specjalnymi. Nie są to typowe „fajerwerki” w stylu Dnia Niepodległości, ale na i tak ich twórcy zasługują na uznanie za kreatywne „zobrazowanie” mechanizmu ludzkich wspomnień.

Dla wszystkich fanów Jim’a Carey’a ,Kate Winslet i „zakręconych” filmów, „Zakochany bez pamięci” to godny polecenia obraz.

Życzę dobrej zabawy.