Włoska Robota

Przed chwilą napisałam piękną recenzję, którą przez przypadek wykasowałam więc jestem bardzo zła i napiszę krótko, zwięźle i na temat. Akcja filmu „Italian job” rozpoczyna się w Wenecji, gdzie grupka przyjaciół postanawia ukraść kilkaset milionów dolarów w sztabkach złota.Ich plan udaje się przy użyciu doskonałego oczywistego i banalnego na pierwszy rzut oka podstępu – na który szczerze mówiąc nigdy bym nie wpadła. Uradowani swoją zdobyczą wracają do Nowego Yorku planując na co wydadzą pieniądze. Niestety jeden z rabusiów zdradza swoich wspólników i przyjaciół i kradnie całe złoto.

Podczas tej akcji ginie przywódca, ojciec oraz przyjaciel w jednej osobie. Zemsta musi być słodka. Efektu nie zdradzę, gdyż może ktoś zechce zobaczyć to sam. Doskonała obsada i super efekty – mimo braku obróbki komputerowej rewelacyjne – trzy super szybkie małe samochodziki mini moris, przystojni faceci, piekna kobieta (zdobywczyni tegorocznego Oscara) po prostu WŁOSKA ROBOTA.