Ponad dwadzieścia rosyjskich filmów: krótkometrażowych i fabularnych, współczesnych i zaliczanych do klasyki kina wypełni program festiwalu „Sputnik nad Polską”. Przegląd miał swoją premierę w Warszawie. Teraz rosyjskie filmy ruszają w trasę po Polsce.Kieleckie kino Moskwa jest jednym z dwudziestu miejsc, w których filmy zostaną pokazane. „Sputnik nad Kielcami” startuje już w piątek i potrwa tydzień.
Siłą przeglądu jest zwłaszcza repertuar współczesnego, wielokrotnie nagradzanego, rosyjskiego kina. Już w piątek pokazane zostaną dwa filmy. „Słowo jak głaz” Aleksieja Mizgiriewa, historia 20-letniego moskwianina, który po skończeniu służby wojskowej próbuje odzyskać swoją dziewczynę. Drugi obraz „Zakładnik” w reżyserii Aleksieja Uchitela przybliża wojnę w Czeczenii.
Wspaniałe dekoracje, przebojowa muzyka i historia miłosna wypełniają musical „Bikiniarze” w reżyserii Walerija Todorowskiego, pokazujący radzieckich buntowników z lat 50-tych walczących z szarzyzną socjalizmu.
Nie zabraknie też historii o młodym lekarzu na kozackim stepie – „Dzikie pole”, porteru zawodowego boksera – „Kamienny łeb”, historii dwóch hokeistów marzących o kontrakcie w lidze amerykańskiej – „Minnesota” i „Morfiny” według „Zapisków młodego lekarza” Michała Bułhakowa.
W przeglądzie pojawią się także wybitne filmy rosyjskie. „Sputnik nad Kielcami” rozpocznie filmowy klasyk, komedia „Świat się śmieje” z Liubow Orłową w reżyserii Grigorija Aleksandrowa z 1934 roku. W poniedziałek pokazany zostanie laureat Złotej Palmy Festiwalu w Cannes z 1958 roku „Lecą żurawie” w reżyserii Michaiła Kałatozowa, a we wtorek „Los człowieka” Sergieja Bondarczuka.
Organizatorzy zaplanowali również dwa seanse filmów krótkometrażowych oraz specjalne projekcje dla dzieci.
Bilety w cenie: jeden film – 10 zł, pięć dowolnie wybranych filmów – 40 zł, dziesięć dowolnie wybranych filmów – 70 zł, karnet na cały festiwal – 120 zł, do kupienia w kinie Moskwa.
źródło: Agnieszka Kozłowska-Piasta/Gazeta Wyborcza Kielce