Pozytywne emocje po czesku

Czeskie kino wywołuje coraz więcej pozytywnych emocji i staje się miłą odmianą od wielkich hollywoodzkich produkcji – film „2 młode wina” jest kontynuacją losów dwóch przebojowych młodzieńców – Honzy i Jirky, lecz tak naprawdę jest to zupełnie nowa, pogodna historia, która będzie bawiła równie dobrze tych, którzy nie mieli przyjemności obejrzeć pierwszej części tej komedii.Całość rozgrywa się w sielskiej czeskiej wiosce, gdzie główny bohater wraz ze swoją dziewczyną Klarką prowadzi winnicę swojego dziadka i robi wszystko, by wyprodukować idealne wino słomkowe, które ma mu zapewnić szczęście i dobrobyt. Tam właśnie, uciekając przed kolejnymi tarapatami, zjawia się Jirka, ściągając przy okazji na przyjaciół niemałe kłopoty. Wszystko utrzymane jest w lekkim i mimo wszystko bardzo beztroskim klimacie. Perypetiom towarzyszą całe hektolitry wina, które są spożywane przy każdej okazji, bez względu na porę dnia, scenerię czy okoliczności.

„2 młode wina” to prosta, lekka komedia, zachwycająca swoim optymizmem, lecz niestety nie fabułą. Momentami jest śmiesznie przewidywalna. Ujmuje natomiast naturalnością. Jest przeciwieństwem „plastikowych” amerykańskich komedii – wszystko, co się tu pojawia jest bardzo zwyczajne, w dobrym tego słowa znaczeniu. Każdy, kto ma dosyć filmów pełnych przepychu i wystylizowanych do granic możliwości aktorek, będzie bardzo miło zaskoczony tą czeską komedią. Idealna na wieczorny relaks po ciężkim dniu. Amatorzy ambitnego kina mogą niestety mieć poczucie straconego czasu, który można było poświęcić na przykład na… wypicie dobrego wina.

Aneta Pawłowska