Piła – The Saw

Młody mężczyzna budzi się przykuty do rury w rozwalajacej się piwnicy. Po drugiej stronie pomieszczenia odkrywa innego przerażonego współwięźnia. Na podłodze pomiędzy nimi leży martwy człowiek w kałuży krwi, trzymający w znieruchomiałej ręce pistolet kaliber 38. Żaden z mężczyzn nie zna przyczyny swojego porwania, chociaż coś ich łączy… Obaj są ofiarami sadystycznego mordercy.Na znalezionej w pokoju kasecie odsłuchują pochodzące od mordercy instrukcje oraz znajdują dwie piły ręczne, zbyt słabe, by przeciąć stalowe kajdany, ale wystarczająco mocne, żeby przeciąć nimi ciało i kości…

Po obejrzeniu pierwszych scen filmu od razu przypomniał mi sie „Cube” ponieważ mamy do czynienia z podobną historią – przynajmniej na poczatku. Dwaj męższczyźni przykłóci do rury w jednym pomieszczeniu. Obydwaj nie mają pojęcia, w jaki sposób znaleźli się w tym obskurnym miejscu. Grają na czas z chorym psychopatą, który próbuje im udowodnić, że życie jest o wiele więcej warte niż kiedykolwiek zdawali sobie z tego sprawę.

Dalszych losów bohaterów nie będę zdradzał, bo nie chcę zepsuć filmu tym, którzy go jeszcze nie widzieli. Film na początku wydaje się być trochę przewidywalny, jednakże James Wan i Leigh Whannel zadbali o doskonałe zakończenie. Obraz ten posiada bardzo specyficzny klimat i nastrój grozy.

„Piła” jest jednym z nieprzeciętnych thriller-ow które zostały ostatnio nakręcone. Jest to film, który cały czas trzyma nas w napięciu. Jednak po obejrzeniu zostaje pare niewyjaśnionych pytań na które niestety będziemy musieli sobie sami odpowiedzieć. Polecam tą produkcję każdemu miłośnikowi mocnych wrażeń.

Onet.pl