Piła!!

O tym filmie mówiło się od dawna – nakręcony w 18 dni za nieco ponad milion dolarów debiut Jamesa Wana: „Piła” zaczyna się tak, jakby Wan wziął sobie do serca założenia mistrza Hitchockaa. W zdezelowanej podziemnej toalecie budzi się dwóch obcych sobie mężczyzn – Adam i Lawrence.Pośrodku pomieszczenia leżą w kałuży krwi zwłoki innego mężczyzny. Przykuci łańcuchami do ścian nie pamiętają, jak i dlaczego się tu znaleźli. Chcąc wydostać się z pułapki odnajdują pewne przerażające wskazówki i odkrywają, że stali się ofiarami psychopaty, który realizuje swój okrutny moralizatorski plan. Uważa, że ludzie gardzą życiem i trzeba zmienić to nastawienie.

Porywa ich i umieszcza w morderczych pułapkach, żeby poczuli wagę swego istnienia. Jego ofiary giną, wciąż obserwowane, w okropnych męczarniach, przedzierając się przez zasieki z drutu kolczastego czy płonąc żywcem. Jak dotąd udało się wyjść cało z takiej konfrontacji ze śmiercią jedynie pewnej kobiecie. Czy Adam i Lawrence będą mieli równie dużo szczęścia?

Mocną stroną „Piły” jest pomysłowa fabuła. Jest to zdecydowanie film trzymający w napięciu, o zaskakujących zwrotach akcji – będący dla widza przerażającą zagadką.

Film przeznaczony dla wszystkich, którzy maja mocne nerwy…..ja osobiście oglądałam go w totalnym bezruchu. Oglądając widz zadaje sobie pytania analogiczne jak przy np „Cube”. WARTO OBEJRZEĆ!
honoratka for wici ;]