Pasja @ Iza

Czesc wiciowcy! Jak ostatnio zaobserwowalam zmieniliście troche zasady obdarowywania zaproszeniami. Skoro tak to proszę bardzo to będzie recenzja z filmu „Pasja”. Poszłam na ten film zaproszona przez mojego ukochanego 🙂 a nie dzięki zaproszeniu od was. Oczywiście przed seansem nasłuchałam się tak wielu różnych opinii na temat tego filmu, że chęć zobaczenia go była ogromna.Moje oczekiwania co do filmu przerosły mnie w stu procentach i film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Obraz jest bardzo drastyczny i niesamowicie realistyczny. Cierpienie i męka Jezusa jest tak przedstawiona, że momentami zamykałam oczy, gdyż sceny przerażały mnie bez reszty.

Niesamowicie przerażający Szatan, który nieustannie kusi wszystkich, którzy wejdą mu w droge jest tak pokazany – że lepiej tego nie można było zrobići. W kinie panowała grobowa cisza, nikt nie zajadał popcornu i nie popijał coca-colą. Nawet te przysłowiowe „pompki” (faceci w dresach z któtkimi szyjami) wpatrywali się w drogę krzyżową, a ich wymalowane dziewczyny smarkały swoje wypudrowane noski, bo scen do płaczu jest bardzo dużo. Ja przepłakałam pół filmu, a wychodząc z kina nawet nikt na to nie zwracał uwagi tylko pocichu chowaliśmy głowy i w ciszy opuszczaliśmu salę kinową.

Po obejrzeniu „Pasji” czułam się jak zero i stwierdziłam, że świat w którym obecnie żyjemy jest tak okrótny, że nawet nie da się tego opisać. Kto w dzisiejszych czasach poświęciłby się do tego stopnia, żeby przejść przez taką mękę i katusze.

Film zaliczam do jednych z tepszych i jestem przekonana, że na przyszłym konkursie wręczania Oscarów zgarnie wiele zasłużonych statułetek.
Iza