„Kiedy ma się wygodny samochód wypełniony po brzegi narkotykami i alkoholem, niczego nie sposób przewidzieć. Na swej drodze przyjaciele spotykają rozmaitych ludzi-postacie autentyczne mieszają się z wytworami halucynacji.Relacja z Vegas coraz bardziej przypomina narkotyczną podróż wśród dziwactw współczesnej Ameryki-bez celu, za to z mnóstwem niespodzianek” Ta notka która znalazła sie na okładce filmu zawiera chyba całą kwintesencje tego co można o nim powiedzieć.
W główną rolę, (dziennikarza, który pojechal do Las Vegas w celu zrelacjonowania wyścigu motocyklowego) wcielił się Johny Depp co dodatkowo skierowało moje zainteresownie na ten film. Johnemu Deppowi w „podrózy” towarzyszy Benicio Del Toro(prawnik, który próbuje pomóc wyjść ze stanu paranoji dziennikarzowi, choć sam w niego wpada). Reżyserią zajął się Terry Gilliam (współtwórca Latającego Cyrku Monthy Pythona).
Film jest dość cięzki w oglądaniu, a jest to spowodowane cięzką fabułą, której właściwie niema:) Każdy kolejny wątek jest coraz bardziej chory 🙂 choć to jest plusem tego filmu i z każdym momentem nasi bohaterowie tracą coraz bardziej kontakt ze światem rzeczywistym.
Na zakończenie chciałem zaznaczyć, że jeżeli obejrzycie ten film robicie to na wlasne życzenie(możecie sobie skrzywic psyche:). Jednak pomimio tego że istnieje takie niebezpieczeństwo:) zachęcam was do zagłebienia się w ten jakże (nie)pouczający film, ponieważ jest on jedyny w swoim rodzaju, i choć momentami wydaje się być bezsensu to niepotrafie go zaszufladkować pod jaki kolwiek gatunek co świadczy o jego odrębności. Pozdrawiam.
blog.tenbit.pl/johnnydeppzone