Nie będę się długo rozpisywać, bo nie ma o czym 🙁 Aktorzy nie zachwycili, fabuła tandetna i mało oryginalna… Przez cały film miałem wrażenie że już to gdzieś widzałem. Nudziłem się jak mops i z wielką ulgą wyszedłem po zakończeniu seansu.Zdecydowanie nie polecam tego filmu – mimo szerokiej kampanii reklamowej. Obraz, jak większość polskich produkcji nie zachwyca, wręcz przeciwnie – z nudy wgniata w fotel. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że rodzime „superprodukcje” są najczęściej nieudanymi próbami adaptacji lektur lub tandetnymi filmikami dla naiwnej widowni.
Film ten zaliczam do tej drugiej kategorii i uważam że w pełni zasługuje na tytuł najgorszego polskiego filmu 2004 roku.