Niebo cyniczne nad nami

Książka Waltera Kirna „W chmurach” („Up in the Air”), którą przełożył na język ekranu Jason Reitman, opowiada o cyniku, który próbuje poznać świat uczuć – przemierzający miliony mil samolotami specjalista od redukcji etatów Ryan Bingham, który prowadzi też wykłady z filozofii życiowej polegającej na unikaniu zobowiązań, w filmie grany jest przekonująco przez George’a Clooney’a.W pracy Bingham opiekuje się młodszą koleżanką – Natalie Keener (w tej roli Anna Kendrick). Jednak jeśli chodzi o naukę podejścia do świata, to nie Ryan, a jego potencjalna następczyni próbuje pełnić rolę nauczyciela. Przed Binghamem pojawia się okazja do zmiany stylu życia – nawiązuje on romans z graną przez Verę Farmigę Alex Goran. Kibicująca im Natalie, która dzięki kunsztowi Anny Kendrick wyrasta na drugą co do ważności bohaterkę, sama przekona się, iż związki między ludźmi bywają kruche. Czy wartość relacji pozna Ryan, który „po drodze” zasłuży się dla sprawy małżeństwa córki swej siostry? To nie jest typowy melodramat i nie o to tu chodzi. Pytanie jest inne: czy można i warto zmienić swój styl życia?

Dramaturgia scenariusza polega na umiejętnym pokazaniu argumentów „za” ale i „przeciw”. Ale dramaturgia scenariusza to nie wszystko. Na warsztatach FilmSpringOpen Sławomir Idziak mówił, iż w wielu polskich filmach już na etapie scenariusza operator wymyślał ujęcia, które mogłyby coś „dopowiedzieć obrazem”.
Obecność tytułowych chmur, silnie zaznaczona właściwie tylko w pierwszym i ostatnim ujęciu, tworzy wrażenie, że kadry mają przede wszystkim nie przeszkadzać całkiem zgrabnym dialogom. I choć taki styl opowiadania jest mi bliższy, czuję, że zmarnowano pewną szansę. Wątek oczekiwania bohatera na moment, gdy liczba przebytych przez niego w powietrzu mil osiągnie 10 milionów był dobrym pretekstem, by w filmie pojawiło się kilka ujęć przemawiających równie silnie jak słowa.
Ścieżkę dźwiękową oceniam wysoko (pamiętajmy, że ścieżka dźwiękowa to wszystko, co w filmie słyszymy – nie tylko muzyka) – film „brzmi” dobrze nie tylko dzięki dialogom. Jego klimat współtworzą także swingujące piosenki.

Swing, czyli muzyczne „zawijasy”. Obok tego „zawijasy” fabularne. To sprawia, że „W chmurach” ogląda się naprawdę przyjemnie. A przesłanie? Czy zmiana systemu wartości daje nowe lepsze życie? Od udzielenia tej odpowiedzi wolałbym się jakoś wywinąć.

Andrzej Szczodrak