Film ten posiada dwie interesujące płaszczyzny. Pierwsza to oczywiście stadium głównej bohaterki. Co wpłynęło na to, że ofiara sama stała się katem? Druga – wątek miłosny, w tym jego finał… Myślę, że błędem jest zachwycanie się tylko Charlize Theron – warto docenić grę Charlize Theron i Cristiny Ricci, tworzą piękny, kontrastowy, wiarygodny emocjonalnie duet.Bo nie tylko Charlize błyszczy. Christina Ricci chyba w niczym jej nie ustępuje. Ta niezwykła, daleka od ideału relacja spaja film, nadaje mu ludzki wymiar, a to, że miłość nie jest odkupieniem, a jedynie jego namiastką przeraża w okrutnie prawdziwy sposób. Selby tak bardzo chce byc dzieckiem – naiwnym, niekaralnym, rozpieszczanym – że zatraca odpowiedzialność za uczucie. W każdym razie obydwie są wielkim atutem Monstera.
Wstrząsający i prawdziwy obraz brudnej ameryki. Koniec z pomalowanymi postaciami. Warto to zobaczyć!!!