350 seansów w pięć dni

Filmy papieża pop-artu w Krakowie – dla jednych geniusz, dla innych hohsztapler lub człowiek, który jedynie znalazł się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu. Przegląd filmów Andy’ego Warhola i jego asystenta Paula Morriseya jest jedynym z wabików pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego. Impreza potrwa od 1 do 5 października.W krakowskim Bunkrze Sztuki na specjalnym, nocnym seansie będzie można obejrzeć osławiony film „Sleep”, czyli sześciogodzinny, niemal nieruchomy obraz śpiącego człowieka. Pokazana zostaną także inne produkcje, firmowane przez papieża pop-artu: „Chelsea Girls”; „I, a Man”; „Kitchen”; „The Life of Juanita Castro”; „More Milk Yvette”; „Poor Little Rich Girl”; „Taylor Mead’s Ass” i „Lonesome Cowboys”. Uzupełnieniem przeglądu jest dokument Paula Morrisseya „Factory Days”. Oprócz dawnego asystenta Warhola swój udział w imprezie potwierdziły inne gwiazdy Fabryki: drag queen Holly Woodlawn i aktorka Mary Woronov.

Otwarcie festiwalu uświetni pokaz filmu „Entre les murs” Laurenta Canteta, który w tym roku otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Impreza poświęcona polskiemu i zagranicznemu kinu niezależnemu ma w programie 350 seansów i 120 filmów. Jak podkreśla dyrektor programowy OFF CAMERA, Michał Oleszczyk: „Zależało nam na tym, by nie zamykać się w sztywnej definicji niezależności jako kręcenia filmu w piwnicy z jedną żarówką. Jak ujął to Mike Plante z festiwalu CineVegas, który zaprogramował dla nas sekcję filmów amerykańskich: nie jest ważne, ile film kosztował, ważne że ma swój indywidualny charakter”.

W konkursowej części festiwalu, ”Making Way”, 12 obrazów będzie ubiegać się o nagrodę w wysokości 100 000 euro ufundowaną przez Prezydenta Miasta Krakowa. Zwycięzcę wyłoni międzynarodowe Jury pod przewodnictwem Zbigniewa Preisnera. Polskę reprezentuje w konkursie „Boisko bezdomnych” Kasi Adamik. Podczas festiwalu zostaną też przypomniane tytuły, które do dziś inspirują niezależnych filmowców: „Osiem i pół” Federico Felliniego, „Zły porucznik ” Abla Ferrary, „Salvador” Olivera Stone’a, „Taksówkarz” Martina Scorsesego i „Zmierzch bogów” Luchino Viscontiego.

Mariola Zajączkowska dziennik.pl